Nawet tak wielki zespół jak Deep Purple nie uchronił się przed oszustami. Jak do tego doszło?
Kilka lat temu okazało się, że na kontach muzyków Deep Purple brakuje dużych sum pieniędzy. Jak to się stało, że księgowy okradł zespół?
Zapytał o to Rogera Glovera w wywiadzie dla „Teraz Rocka” Wiesław Weiss. Basista Deep Purple wyjaśnił:
Wiesz, nie korzystaliśmy z usług żadnego biura księgowego od początku lat 70. Pomagał nam Bill Reid, który był w tym bardzo dobry. Panował nad sytuacją finansową zespołu. A, co ważne, był naszym człowiekiem – pilnował, by nikt nas nie orżnął, nawet management, który w dawniejszych latach miał skłonność do ściągania zbyt wielkich prowizji. Niestety, Bill Reid zmarł (w 1998 roku – red.). Zmarli też nasi menedżerowie. Zaczęły się sprawy spadkowe. Krewni tych osób – córki, synowie, żony i kto tam jeszcze – zaczęli dochodzić swoich praw do udziałów w naszych zarobkach. Sytuacja była niezwykle skomplikowana. Zapanował nad nią następca Billa – Dipak Rao. Traktowaliśmy go jak wybawiciela. I kiedy w 2016 roku okazało się, że nas systematycznie okradał, przeżyliśmy szok (to Ritchie Blackmore odkrył, że nie dostał 750 tysięcy należnych mu honorariów za dawne kompozycje dla zespołu i kiedy skierował sprawę do sądu, odkryto, że Dipak Rao od 2008 przelewał ogromne kwoty należne muzykom na własne konto, a następnie nieudolnie je inwestował i stracił – red.). Szok tym większy, że to był bardzo miły gość. Ufaliśmy mu. W głowie mi się nie mieści, że mógł zrobić coś takiego. A jednak zrobił. Przyznał się. Stanął przed sądem i trafił do więzienia. Stracił wszystko.
Album „=1” ukaże się 19 lipca, a 17 października 2024 Deep Purple zagra koncert w katowickim Spodku.
Chcesz wiedzieć, co jeszcze kryje się na nowej płycie Deep Purple? Przeczytaj naszą przedpremierową recenzję płyty. W numerze znajdziesz też obszerny wywiad z basistą Deep Purple.
LIPCOWY „TERAZ ROCK” – KUP TERAZ w E-SKLEPIE