Roger Glover mówi, dlaczego Deep Purple nie stali się parodią samych siebie

/ 28 czerwca, 2024

Wielkimi krokami zbliża się premiera nowej płyty legendarnego Deep Purple. Z tej okazji Wiesław Weiss porozmawiał z Rogerem Gloverem.


Istniejący od 1968 roku zespół Deep Purple już kilkukrotnie zapowiadał zakończenie kariery, ale muzycy, zamiast postawić na odpoczynek w zaciszu własnych domów, wolą wciąż nagrywać i koncertować. Już za kilkanaście dni światło dzienne ujrzy nowy album zespołu, „=1”.

W związku z premierą płyty Rogera Glovera, basistę Deep Purple, przepytał Wiesław Weiss. Muzyk ocenił, dlaczego zespół nie stał się parodią samych siebie, co w przypadku formacji z tak dużym stażem bywa realnym scenariuszem:

Nie rozmyślamy za dużo o przeszłości. Oczywiście nie uciekniemy od niej. Jest ważną częścią naszego doświadczenia. Ale kiedy na przykład Steve Morse dołączył do Deep Purple i zapytał: Czego ode mnie oczekujecie?, powiedziałem mu: Żebyś był sobą. Nie można grać w zespole i zacząć udawać, że jest się kimś innym. To nie zadziała. Gdybyśmy na miejsce Ritchiego Blackmore’a zatrudnili muzyka, który próbowałby się do niego upodobnić, za­chowywałby się jak on, grał jak on, byłby ciągle porównywany z nim i przegrałby w tej konfrontacji. Potrzebowaliśmy indy­widualności, która była w stanie porwać publiczność tym, co sama ma do zapropo­nowania […] To ważna cecha Deep Purple: pozostaliśmy otwarci na rzeczy, jakich nigdy wcześniej nie robiliśmy.

Cały wywiad znajdziecie w lipcowym „Teraz Rocku”, który trafił do sprzedaży w środę. Pismo dostępne jest w naszym sklepie internetowym (również w formacie PDF), a także w salonach prasowych i kioskach rozsianych po całej Polsce.

LIPCOWY „TERAZ ROCK” – KUP TERAZ w E-SKLEPIE

17 października Deep Purple wystąpi w katowickim Spodku w ramach trasy „1 More Time Tour”.

KOMENTARZE

Przeczytaj także