Roger Daltrey śpiewa od początku lat 60. i jego głos zawsze był silną stroną The Who. Czy jednak wokalista wkrótce może stracić głos? On sam się tego obawia.
Roger Daltrey zrugał fanów pod sceną
W wywiadzie dla „Billboard” Roger Daltrey powiedział:
Myślę, że stracę swój głos w ciągu najbliższych pięciu lat. W końcu dopadnie mnie mój wiek. Ale na tę chwilę wciąż mogę śpiewać.
Póki co The Who koncertuje z orkiestrą i przygotowuje nowy studyjny album, pierwszy od wydanego w 2006 roku „Endless Wire”. W niedawnym wywiadzie Daltrey tak mówił o nowej płycie:
Uważam, że nagraliśmy nasz najlepszy album od czasu „Quadrophenii”. Pete wciąż jest wspaniałym kompozytorem, nie zatracił swojego stylu.
Kiedy pierwszy raz usłyszałem te piosenki, byłem bardzo sceptyczny, myślałem, że sobie nie poradzę. Pomyślałem, że to dobry materiał na solową płytę Pete’a. Ale on chciał nagrać płytę The Who.
Posłuchałem tych piosenek jeszcze raz. I jeszcze raz. I zaświtały mi w głowie pewne pomysły. Pete pozwolił mi pozmieniać parę rzeczy, dał mi wolność jeśli chodzi o melodie. Muszę przyznać, że mój sceptycyzm zmienił się w optymizm.
%%REKLAMA%%
Wydana w 1973 roku „Quadrophenia” należy do najbardziej cenionych albumów w historii rocka. Podwójny album konceptualny doczekał się pod koniec lat 70. ekranizacji filmowej.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy ukaże się nowa płyta, ale Pete Townshend mówił, że zależy mu, żeby to było w 2019 roku.
rf | fot. Raph_PH