Basista Metalliki twierdzi, że umiejętność gry na instrumencie to nie wszystko.
Robert Trujillo, który dziś jest basistą Metalliki, a wcześniej grał między innymi w Suicidal Tendencies i zespole Ozzy’ego Osbourne’a ,w wywiadzie dla „The Ex-Man With Doc Coyle” udzielił rady młodym muzykom, którzy chcą grać w zespole.
Trujillo powiedział:
Bycie w zespole to kwestia relacji. Kreatywni ludzie potrafią być prywatnie bardzo skomplikowani. Umiejętność gry to jedno. Musisz umieć grać, to ci otwiera drzwi. Ale musisz też umieć stworzyć solidne relacje z tymi osobami, które staną się twoją nową rodziną. Ważne jest, żeby być odpowiedzialnym, nie tylko jako muzyk, co się samo rozumie, ale jako przyjaciel, jako wsparcie.
Niedawno Trujillo podał przykład sytuacji w Metallice, kiedy napięcie wymsknęło się spod kontroli, ale udało się je opanować:
Jakieś trzy lata temu we Włoszech James został użądlony przez pszczołę w twarz. Bolała go i swędziała. Dzień przed koncertem Lars powiedział: Zagraj tu solo na basie. Byłem więc zestresowany, James też. W sali prób graliśmy „The Memory Remains”, ale nie angażowałem się w pełni. I James zapytał: „Znasz w ogóle tę piosenkę?”. A graliśmy ją tysiące razy. Poczułem się urażony, bo to jeden z najłatwiejszych numerów, jakie gramy, a on pyta mnie, czy go znam. Powiedziałem: „Tak, kurwa, znam…” i wybuchłem. Poczułem się z tego powodu okropnie, on też. Zdaliśmy sobie sprawę, że to z powodu napięć, które czuliśmy. Zamiast więc rzucić instrument i rzucić się do siebie z pięściami, uspokoiliśmy się.
Historię i dorobek Metalliki znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym temu zespołowi. Teraz dostępne jest także w mega pakiecie.
7X WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE