Robert Smith o dynamicznych cenach biletów: „To po prostu chciwość”

/ 13 października, 2024

Robert Smith, lider zespołu The Cure, ostro skrytykował praktykę dynamicznego ustalania cen biletów na koncerty. Artysta uważa, że to sposób na „wyłudzanie pieniędzy od fanów”, a współczesne koncerty coraz częściej sprowadzają się jedynie do zarabiania.


Muzyk wyraził swoje zdziwienie skalą zysków, jakie generują wyprzedane trasy koncertowe, podkreślając, że artyści nie potrzebują takich pieniędzy.

Robert zauważył, że tańsze bilety pozwalają fanom kupić dodatkowe gadżety, a także zachęcają ich do powrotu na koncert zespołu w przyszłości:

Byłem zszokowany, jak duże są zyski. Pomyślałem, że nie potrzebujemy zarabiać tyle pieniędzy. Walczyłem z wytwórnią o to, by ceny były niższe. Jedynym powodem, żeby podnieść ceny biletów, jest obawa, że to ostatni raz, kiedy można sprzedać koszulkę. Gdybyś wierzył, że nadal będziesz tu za rok, chciałbyś, żeby show było świetne, żeby ludzie wracali

Smith podkreślił, że artyści mogą bez problemu ustalać ceny biletów, ale muszą być uparci i nie poddawać się presji. Według niego, dynamiczne ustalanie cen zniknęłoby, gdyby więcej artystów sprzeciwiło się tej praktyce:

Łatwo jest ustalić ceny biletów, ale trzeba być upartym. Nie pozwoliliśmy na dynamiczne ustalanie cen, ponieważ to oszustwo, które zniknęłoby, gdyby każdy artysta powiedział: „Nie chcę tego!”. Ale większość artystów chowa się za zarządem. „Och, nie wiedzieliśmy”, mówią. Wszyscy wiedzą. Jeśli mówią, że nie wiedzą, to albo są cholernie głupi, albo kłamią. To po prostu chciwość

Wokalista The Cure zażartował, że może sprawiać wrażenie „zrzędy”, ale dodał, że współczesny świat koncertów zdominowały branding i sponsoring, co zniszczyło ducha dawnych występów na żywo.

The Cure niedawno wydali swój pierwszy singiel od 16 lat. Dobrze przyjęty utwór „Alone ” jest zapowiedzią płyty „Songs of a Lost World”, której premiera odbędzie 1 listopada.

KOMENTARZE

Przeczytaj także