W tym roku mija 50 lat od powstania zespołu Led Zeppelin, dlatego w fanach formacji ponownie odżyła nadzieja, że zespół powróci na scenę. Szczególnie, że wokalista zespołu przyznał niedawno, że będzie wraz ze swoimi przyjaciółmi z Led Zeppelin świętował tę rocznicę – nie powiedział jednak w jaki sposób.
Metallica będzie produkować własną whisky
Nie ma co jednak liczyć na sceniczny powrót legendy, ponieważ w wywiadzie dla „Esquire” Robert Plant ponownie odniósł się do ewentualnego powrotu Led Zeppelin:
Te wszystkie projekty [m.in. koncertowy album Led Zeppelin – przyp. mg] mają za zadanie kogoś uszczęśliwić, i to bardzo dobra rzecz. Nie powinieneś jednak ze mną rozmawiać, jeśli interesuje cię tylko powrót Led Zeppelin. John Bonham zmarł 38 lat temu, tyle wiem. To wszystko. Cała historia. Led Zeppelin było wspaniałą, płodną fabryką radości, ale tylko przez określony czas – to było trzech wspaniałym muzyków i wokalista, którzy żyli w pewnych czasach. Tamtych czasach. To nie powstrzyma mnie przed robieniem tego, co robię obecnie.
Wokalista zaznaczył, że potrzebuje różnorodności i ciągłych zmian, dlatego jego muzyka szybko ewoluuje, a następne płyty są odkrywaniem kolejnych muzycznych terytoriów. Nie ma jednak zamiaru oglądać się na to, co było kiedyś – chce tworzyć i funkcjonować na swoich warunkach.
Jimmy Page zapowiedział koncertówkę Led Zeppelin
Jimmy Page, gitarzysta Led Zeppelin, w jednym z najnowszych wywiadów, po raz kolejny poruszył temat najbliższych planów wydawniczych. Został zapytany również – rzecz jasna – o możliwość reaktywacji grupy z okazji 50-lecia powstania.
Muzyk w rozmowie z magazynem „Planet Rock” zapowiedział:
Nie mogę wszystkiego zdradzić, ale wydamy kolejne wydawnictwo. Różni się ono od tych, które się ukazały. To inne spojrzenie niż na „How the West Was Won” oraz „The Songs Remains the Same”. Nie mogę się doczekać aż ludzie w końcu to usłyszą. Jest wiele rzeczy do wydania. Wyjdą one na pewno w ciągu najbliższych 10 lat. Na pewno jest tego więcej.
Oczywiście nie mogło zabraknąć pytania dotyczące powrotu na scenę Led Zeppelin, zwłaszcza że w tym roku minie 50 lat od powstania zespołu. Jimmy Page powiedział:
Szczerzę wątpię w to. Trzeba przyjrzeć się faktom. Minęło właśnie 10 lat od występu w O2 – to właśnie wtedy udało nam się zagrać jedyny poważny koncert, czyli jedyna rzecz, którą zrobiliśmy przez tak długi czas. Dlatego też nie wydaje mi się, żebyśmy zrobili jeszcze coś innego. Myślę, że czas już minął.
Led Zeppelin ostatni raz wystąpił – jak już wspomniał gitarzysta – 10 grudnia 2007 roku w O2 Arena w Londynie z Jasonem Bonhamem (synem Johna) na perkusji na koncercie upamiętniającym zmarłego w 2006 roku szefa Atlantic Records, Ahmeta Erteguna.
mg