Jak Robert Plant czuł się śpiewając po latach jeden z największych przebojów Led Zeppelin?
Jesienią 2023 roku Robert Plant był jednym z gości charytatywnego koncertu, jaki zorganizował Andy Taylor z Duran Duran na rzecz Cancer Awareness Trust. Wokalista Led Zeppelin wykonał z nim na scenie kilka klasyków legendarnego zespołu, ale największe poruszenie sprawiło wykonanie „Stairway To Heaven”. Tego utworu Plant nie wykonywał od reaktywacji Led Zeppelin w 2007 roku.
Jakim przeżyciem było dla niego wykonanie tej piosenki? W wywiadzie dla „Rolling Stone” Robert Plant wspomina:
Po prostu to z siebie wyrzuciłem. Ta piosenka jest dla mnie bardzo ważna. Przypomina mi, jaki wówczas byłem, gdy występowałem z Jimmym, Johnem i Bonzo. Ten wieczór był jak próba ognia. Pod koniec czułem się z tym lepiej niż na początku.
W wywiadzie dla „Led Zeppelin News” biorący udział w tym koncercie gitarzysta Kenwyn House wyjawił, że Plant zgodził się na prośbę pewnego anonimowego darczyńcy, który wpłacił na Cancer Awareness Trust sporą sumę pieniędzy:
Ktoś postawił ogromną sumę pieniędzy, żeby zaśpiewał tę piosenkę. Wokół niej krąży dobra karma. Ta jedna piosenka pomogła zebrać sześciocyfrową kwotę na cele charytatywne.
W niedawnym, wywiadzie dla „AXSTV” Plant został zapytany, czy to prawda, że nie lubi wykonywać „Stairway To Heaven” na żywo. Odparł:
Nie o to chodzi, czy lubię czy nie. Ten utwór przynależy do konkretnych czasów. Gdybym grał na instrumencie, czułbym majestatyczną muzykę, która ma swój charakter i tożsamość, a nawet rozwija się, jak niektóre utwory muzyki z wyższej półki. Ale mój wkład polegał na napisaniu teksu i zaśpiewaniu piosenki o wierze i czymś bardzo abstrakcyjnym, brytyjskim. To zrodziło się w umyśle 23-letniego faceta i trafiło w epokę 23-letnich facetów. Myślę, że z biegiem czasu przekonujesz się, że kolejny etap twojego życia ma więcej treści albo może lepiej odzwierciedla to, co się dzieje później. A zatem lubię go, ale nie czuję się z nim wcale związany.
Nie tak dawno temu wywiadzie dla „Vulture” Robert Plant opisał, jak przez lata zmienił się jego stosunek do tego utworu:
Na początku było to coś intymnego, delikatnego i szczerego, ale na przestrzeni lat to się zmieniło. Dziś ta piosenka nie jest już nasza i taka nie powinna być. Dziś funkcjonuje sobie gdzieś tam, rozpraszając uwagę ludzi. Dziś czuję się jak podglądacz. Nie jestem już za nią odpowiedzialny. Nie siedzę w sklepach z gitarami, gdzie zabraniają jej grać. Nie gram jej na flecie na ślubie. Uwielbiam tę piosenkę.
O „Stairway To Heaven” i wszystkich innych utworach Led Zeppelin przeczytacie w Wydaniu Specjalnym poświęconym Led Zeppelin.
LED ZEPPELIN WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE