W 2018 roku mija 50 lat od pierwszego koncertu Led Zeppelin, a na początku 2019 minie pół wieku od debiutu płytowego grupy. Pozostali przy życiu członkowie zespołu planują uczcić rocznicę.
Metalowa supergrupa na Open'er Festival
Robert Plant w rozmowie z „The Current” potwierdził, że zamierza się spotkać z Jimmym Page’em i Johnem Paulem Jonesem, by omówić plany świętowania 50. urodzin Led Zeppelin:
Będziemy celebrować, kiedyś i gdzieś, nie mam co do tego wątpliwości. Korki wystrzelą.
Jeszcze nie wiadomo, jak świętowanie to miałoby wyglądać. Wiadomo natomiast, że muzycy pracują wspólnie nad ilustrowaną książką dokumentującą działalność Led Zeppelin, a Jimmy Page niedawno zapowiedział wydanie koncertowego albumu grupy:
Nie mogę wszystkiego zdradzić, ale wydamy kolejne wydawnictwo. Różni się ono od tych, które się ukazały. To inne spojrzenie niż na „How the West Was Won” oraz „The Songs Remains the Same”. Nie mogę się doczekać aż ludzie w końcu to usłyszą. Jest wiele rzeczy do wydania. Wyjdą one na pewno w ciągu najbliższych 10 lat. Na pewno jest tego więcej.
Robert Plant zasugerował też, że mogą wypłynąć jakieś nieznane wcześniej nagrania:
Bardzo trudno znaleźć coś, czego jeszcze nikt nie słyszał. Wspaniałe w Led Zeppelin było to, że nie przejmowaliśmy się dokumentowaniem naszej działalności. Po prostu jeździliśmy z miasta do miasta, graliśmy kawałki, a po zejściu ze sceny żyliśmy własnym życiem.
Robert Plant nie zdradził, czy w grę wchodzi reaktywacja koncertowa Led Zeppelin, ale Jimmy Page raczej nie pozostawia złudzeń:
Szczerzę wątpię w to. Trzeba przyjrzeć się faktom. Minęło właśnie 10 lat od występu w O2 – to właśnie wtedy udało nam się zagrać jedyny poważny koncert, czyli jedyna rzecz, którą zrobiliśmy przez tak długi czas. Dlatego też nie wydaje mi się, żebyśmy zrobili jeszcze coś innego. Myślę, że czas już minął.
Led Zeppelin ostatni raz wystąpił – jak już wspomniał gitarzysta – 10 grudnia 2007 roku w O2 Arena w Londynie z Jasonem Bonhamem (synem Johna) na perkusji na koncercie upamiętniającym zmarłego w 2006 roku szefa Atlantic Records, Ahmeta Erteguna. Pamiątką po tym występie jest płyta koncertowa i film „Celebration Day” (2012). Później oferty reaktywacji pojawiały się wielokrotnie, jednak Robert Plant je konsekwentnie odrzucał.
rf