Geddy Lee twierdzi, że to dzięki Robertowi Plantowi Rush powrócił w trudnym czasie na scenę.
Po śmierci córki i żony perkusisty Rush, Neila Pearta, zespół zawiesił działalność i nie rozważał powrotu na scenę. Wtedy do Geddy’ego Lee zadzwonił Robert Plant.
Page & Plant koncertowali wówczas promując album „Walking Into Clarksdale” i kiedy przybyli do Toronto zaprosili muzyków Rush na koncert.
Lee w wywiadzie dla „Classic Rocka” wspomina telefon od wokalisty Led Zeppelin:
Ktoś wciąż dzwonił do naszego biura przedstawiając się jako Robert Plant i domagając się rozmowy ze mną. Nikt mu nie wierzył, ale oddzwoniłem i okazało się, że to prawda. Chciał, żebyśmy przyszli na koncert, ale byłem wówczas w dołku. Nalegał: „Przyjdź, pogadamy”. Rozumiał, co działo się z zespołem. Powiedział: „Musicie wrócić do życia, im prędzej tym lepiej”. Zadzwoniłem więc do Alexa i powiedziałem, że pójdziemy zobaczyć Page’a i Planta. Byli niesamowici i bardzo mili.
Rush powrócił z nowym albumem dopiero w 2002 roku wydając „Vapor Trails”.
Poznaj historię Led Zeppelin za sprawą Wydania Specjalnego, dostępnego także w pakiecie.
PAKIET LED ZEPPELIN + BLACK SABBATH – KUP ONLINE