Gitarzysta Deep Purple zachował pewne wspomnienie z koncertu w Polsce, które uznał za nieco dziwne.
Ritchie Blackmore wielokrotnie występował w Polsce, ale z Deep Purple zagrał tylko dwa koncerty. Drugi z nich, z 31 października 1993 roku z Zabrza, utkwił mu w pamięci, a w szczególności pewne zdarzenie, które miało miejsce przed samym koncertem.
W jednym z wywiadów dla „Tylko” i „Teraz Rocka” Wiesław Weiss zapytał go, co zapamiętał z koncertów Deep Purple w Polsce. Ritchie Blackmore powiedział:
Zdziwiło mnie, że gdy jechaliśmy z lotniska do hali, w której miał się odbyć koncert, towarzyszyła nam eskorta policyjna. Nie sądzę, aby była nam potrzebna. Tymczasem policjanci nie odstępowali nas na krok. Czułem się trochę dziwnie. To nie było konieczne. Naprawdę czuliśmy się dziwnie, jadąc przez Polskę środkiem drogi – cały ruch został wstrzymany – w asyście policji. Ktoś trochę przesadził. Myślę, że gdybyśmy włączyli się w ruch uliczny, nikt nie zwróciłby na nas uwagi.
A jak zapamiętał sam koncert?
Było bardzo przyjemnie, ludzie sprawiali wrażenie naprawdę podekscytowanych tym, że usłyszą nas na żywo. Publiczność była wspaniała. Sam koncert był bardzo miłym przeżyciem.
Zobacz nasz ranking top 5 płyt Deep Purple
Wywiady z muzykami Deep Purple oraz historię powstawania wszystkich płyt zespołu znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi, które jest w sprzedaży.
DEEP PURPLE WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE
