Perkusista Def Leppard napisał, jak się czuje miesiąc po tym, jak został napadnięty.
Perkusista Def Leppard, Rick Allen, został napadnięty 13 marca tego roku na podjeździe hotelu Four Seasons w Fort Lauderdale na Florydzie, gdzie wyszedł na papierosa.
Według raportu policyjnego, do którego dotarli dziennikarze „7 News Miami”, 19-letni Max Edward Hartley miał z pełną siłą wbiec w Ricka Allena i przewrócić go na plecy. Allen upadając uderzył głową o chodnik i odniósł obrażenia. Na pomoc perkusiście z hotelu miała wybiec kobieta, ale ją też napastnik powalił, a gdy próbowała wrócić do hotelu zaczął ciągnąć ją za włosy. Po chwili jednak przestał i uciekł. Został zatrzymany chwilę później, gdy na pobliskim parkingu niszczył samochody.
W mediach społecznościowych Rick Allen poinformował fanów, że nadal do siebie dochodzi:
Dziękuję za słowa wsparcia i otuchy wysłane w ciągu ostatniego miesiąca. Nadal dochodzę do siebie i staram się fizycznie i psychicznie przygotować na nadchodzącą trasę Def Leppard. Chciałem się tylko z wami przywitać i zapewnić, że damy czadu.
Def Leppard i Mötley Crüe zagrają w Polsce – 31 maja 2023 roku. Koncert odbędzie się w Tauron Arenie Kraków.