Choć dużo w 2021 roku mówiło się o problemach i opóźnieniach w produkcji płyt winylowych, ich sprzedaż i tak okazała się rekordowa.
Według nowych danych Brytyjskiego Przemysłu Fonograficznego (BPI), w tym roku sprzedanych zostało ponad pięć milionów płyt winylowych, co stanowi wzrost o 8% w stosunku do 2020 roku. Oznacza to, że 2021 jest czternastym rokiem z rzędu, w którym format ten zwiększył sprzedaż. Winyle stanowią aż 23% wszystkich albumów sprzedanych w tym roku. To najlepszy wynik od 30 lat!
Jak dotąd najlepiej sprzedającym się albumem winylowym roku 2021 jest wydawnictwo zespołu ABBA nagrane przy okazji głośnego powrotu po latach – „Voyage”. Kolejne lokaty zajęli Adele („30”) oraz Sam Fender („Seventeen Going Under”).
Warto wspomnieć, że w 2020 roku po raz pierwszy od lat 80. płyty winylowe wyprzedziły płyty CD. Według Recording Industry Association of America (RIAA), w pierwszej połowie 2020 roku sprzedaż płyt winylowych przyniosła zawrotną sumę 232 milionów dolarów w całkowitej sprzedaży fizycznej wynoszącej 376 milionów dolarów.
Generacja Z w natarciu
Przeprowadzone na początku tego roku badanie wykazało, że Generacja Z kupuje więcej płyt winylowych niż millenialsi.
Według badania przeprowadzonego przez MRC Data, 4041 osób w wieku od 13 lat wzwyż było pytanych przez dwa tygodnie o ich muzyczne wpływy, inspiracje i zakupy, przy czym 15% respondentów z Generacji Z – osób urodzonych mniej więcej w latach 1997-2012 – twierdziło, że kupowało płyty winylowe w ciągu ostatnich 12 miesięcy.