Muzyk zespołu Rammstein potwierdził, że wykorzystując wolny czas spowodowany przez pandemię, zajęli się nagraniem nowej płyty.
Pandemia COVID-19 to niekończące się źródło negatywnych wydarzeń. Nieco na przekór członkowie Rammstein postanowili zrobić w tym czasie coś pozytywnego. W trasę wyruszyć nie mogą, ale w tym czasie postanowili nagrać nowy album. Album, którego jeszcze niedawno nie planowali nagrywać!
Dobre wiadomości w rozmowie z „Motor Music” przekazał Christian „Flake” Lorenz, klawiszowiec Rammstein:
Fakt, że nie możemy występować na żywo, podkręcił naszą kreatywność. Mieliśmy więcej czasu, żeby myśleć o nowych rzeczach i mniej spraw nas rozpraszało. W rezultacie nagraliśmy album, którego nie planowaliśmy nagrywać.
To o tyle zaskakująca wiadomość, że fani Rammstein musieli czekać na ostatni album, który ukazał się w 2019 roku, aż 10 lat. Dekadę wcześniej ukazał się bowiem krążek „Liebe ist für alle da”. Choć nie wiadomo, kiedy światło dzienne ujrzy muzyka nagrana w czasie pandemii, raczej nie ma możliwości, że przerwa w publikacjach znów będzie aż tak długa.
Niektóre źródła donoszą nawet, że nowy album Rammstein pojawi się jeszcze w tym roku. Choć brzmi to prawdopodobnie, warto jednak poczekać na oficjalne informacje z niemieckiego zespołu.