Amerykańska piosenkarka Lana Del Rey twierdzi, że została pozwana przez zespół Radiohead, gdyż jej piosenka „Get Free” z płyty „Lust For Life” przypomina piosenkę „Creep” z albumu „Pablo Honey”.
Na swoim profilu Twitter artystka napisała:
To prawda, że złożono pozew. Moja piosenka nie została zainspirowana piosenką „Creep”, jednak zespół Radiohead chce 100% wpływów z tantiem. Zaoferowałam im 40%, ale domagają się 100%. Ich prawnicy są nieugięci, spotkamy się więc w sądzie.
Następnego dnia na jednym z koncertów Lana Del Rey sugerowała, że utwór może zostać usunięty z przyszłych wydań płyty, a także z wersji cyfrowej albumu.
Teraz jednak zespół Radiohead opublikował oświadczenie, w którym twierdzi, że nie doszło do złożenia pozwu i że warunki, o jakich pisze artystka są nieprawdziwe.
To prawda, że od sierpnia zeszłego roku trwają rozmowy z przedstawicielami Lany Del Rey. Nie ulega wątpliwości, że „Get Free” wykorzystuje elementy melodii z „Creep” i chcieliśmy, żeby wszyscy twórcy zostali uwzględnieni przy tej piosence. Jednak chcemy zaznaczyć, że Radiohead nie złożył żadnego pozwu i nigdy nie twierdził, że zaakceptuje wyłącznie 100% tantiem za „Get Free”.
Utwór „Creep”, który najpierw został wydany na singlu, a w 1993 roku na debiutanckim albumie Radiohead „Pablo Honey”, stał się swego czasu przedmiotem sporu o prawa autorskie. Piosenka Radiohead ma taką samą progresję akordów, jak „The Air That I Breathe” The Hollies z 1972 roku. Twórcy utworu, Albert Hammond i Mike Hazlewood, pozwali Radiohead i ostatecznie zostali uznani jako współtwórcy „Creep”, dostając część tantiem.
Hammond powiedział:
Radiohead przyznali, że zapożyczyli te akordy od nas. Jako że byli szczerzy, nie zażądaliśmy całości tantiem, tylko podzieliliśmy się z nimi.
Kilka miesięcy temu zauważono także podobieństwo utworu „Midnight Train” Sama Smitha do Creep. Wtedy jednak zespół wykazał się wyrozumiałością. Zapytany o podobieństwo gitarzysta Ed O’Brien, odparł:
Myślę, że każdy inspiruje się muzyką, która powstała wcześniej. Radiohead nie jest wyjątkiem. Czasami inspiracja może być wyraźna, wtedy trzeba ją trochę zawoalować, zanim się nagra utwór. Nigdy nie zganiłbym kogoś za to, że inspiruje się twórczością innych osób. Jeśli podobieństwo jest bezpośrednie, obowiązkowo jest o tym wspomnieć, jak w przypadku samplowania. Wszyscy tak robią.
rf