Członkowie Radiohead ponownie spotkali się na próbach po raz pierwszy od pięciu lat. Czy to oznacza, że zespół planuje powrót na scenę i nowy album?
Basista Colin Greenwood ujawnił, że członkowie Radiohead zebrali się dwa miesiące temu w Londynie, aby wspólnie pomuzykować:
Po prostu zagraliśmy stare utwory. To była świetna zabawa, naprawdę dobrze się bawiliśmy
– powiedział podczas rozmowy online na Hay Festival Querétaro w Meksyku.
Ostatni album studyjny zespołu, „A Moon Shaped Pool”, ukazał się w 2016 roku, a trasa miała miejsce w 2018 roku.
W maju Jonny Greenwood zaznaczył, że choć wszyscy członkowie zespołu są zaangażowani w różne projekty poboczne, zespół pozostaje w kontakcie. Jedyną przeszkodą jest znalezienie czasu na wspólne działania. Jak powiedział:
Wciąż ze sobą rozmawiamy, po prostu musimy ustalić plan i zorganizować trochę czasu razem. Nigdy nie byłem w tym dobry. Jestem zbyt zajęty dłubaniem w studiu.
Chociaż Greenwood nie zdradził, czy zespół planuje pełny powrót, wcześniejsze wypowiedzi perkusisty Philipa Selwaya sugerowały, że Radiohead może być na drodze do reaktywacji.
W czasie pięcioletniej przerwy każdy z muzyków Radiohead był zajęty projektami pobocznymi. Jonny Greenwood i Thom Yorke tworzyli z The Smile, Ed O’Brien nagrywał solowy album, a Colin Greenwood współpracował z Nickiem Cave’em.
Informacja o powrocie na salę prób daje nadzieję na powrót Radiohead.
Tymczasem, The Smile, projekt poboczny zespołu, ogłosił wydanie nowego albumu „Cutouts”, który ukaże się 4 października. Zespół zaprezentował już dwa nowe single, „Foreign Spies” i „Zero Sum”.