Dobiegła końca 23. edycja Przystanku Woodstock, który odbył się w Kostrzynie nad Odrą. Poniżej możecie obejrzeć fragmenty kilku najciekawszych występów z tego roku.
AC/DC w trailerze filmu "Życzenie śmierci"
Wśród zespołów, które w tym roku wystąpiły na festiwalu znalazły się zarówno uznane zespoły z Polski, jak Łąki Łan, Wilki, Hey czy Nocny Kochanek, jak i gwiazdy z zagranicy z New Model Army, Amon Amarth, Trivium i Slaves na czele.
Tegoroczny festiwal na dużej scenie otworzył Łąki Łan.
Zaraz po nich wystąpił przedstawiciel mocnego, połamanego grania, czyli Materia.
Także pierwszego dnia młyn rozkręcili amerykańscy reprezentanci metalu z Trivium.
Wieczorem natomiast z orkiestrą wystąpił The Dead Daises.
Kolejnego dnia na dużej scenie można było pogować między innymi przy stonerowym Orange Goblin…
… jak i rozpłynąć się przy nowofalowych dźwiękach New Model Army.
Niestety, nie wszystko w tym roku przebiegło zgodnie z planem. W ostatniej chwili swój występ odwołali The Blues Pills.
Jesteśmy bardzo smutni i załamani, ale niestety musimy odwołać nasz dzisiejszy koncert na festiwalu Woodstock w Polsce. Występ tam był naszym marzeniem i jest nam niezmiernie przykro, że w tym roku będzie to niemożliwe. Przepraszamy wszystkich fanów, którzy planowali nas zobaczyć. Mamy nadzieję spotkać was na trasie.
Powodem odwołania występu jest choroba wokalistki Elin Larsson.
Pierwszego dnia Przystanku Woodstock doszło natomiast do incydentu podczas koncertu Mando Diao na Dużej Scenie, który to został przerwany przez organizatorów.
W oficjalnym oświadczeniu szwedzki zespół napisał:
Nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy czegoś takiego. Nasz koncert został przerwany przez dyrektora festiwalu po tym, jak wywołał fizyczną konfrontację na scenie, co uważamy za niedopuszczalne. Wspieramy przesłanie pokoju, miłości i zrozumienia, ale po tym co zaszło, możemy stwierdzić, że to tylko fasada, a organizacją rządzi tam tylko ego, agresja i kontrola. Dobrze się bawiliśmy, panowała świetna energia, poznaliśmy świetnych ludzi i było tyle pozytywnej energii, że trudno nam uwierzyć, że ludzie na górze mogą się tak zachowywać. Nikomu nie wolno atakować naszej ekipy. Nikomu. Przepraszamy zawiedzionych ludzi. Nie mogliśmy się doczekać koncertu w Polsce po długiej przerwie i srodze się zawiedliśmy. Oczekujemy, że organizatorzy przeproszą za swoje zachowanie, a także fanów, bo zarówno my jak i wy zostaliśmy poszkodowani.
Organizatorzy w odpowiedzi napisali:
Nam również jest bardzo przykro, że koncert zakończył się wcześniej, tym bardziej, że naprawdę mocno go wyczekiwaliśmy. Jednak na festiwalowej scenie najważniejszy jest oczywiście występ zespołu, ale nie można zapominać o pracy i wysiłku na tej samej scenie wielu innych osób, jak chociażby obsługi technicznej, operatorów czy dźwiękowców. Żeby wydarzenie mogło się odbyć, potrzebna jest ich pełna współpraca i zrozumienie dla zadań realizowanych przez wszystkich. Wczoraj ze strony obsługi zespołu niestety tego zrozumienia nie było, a naszym priorytetem jest bezpieczeństwo wszystkich osób bawiących się oraz pracujących podczas Przystanku Woodstock.
Raz jeszcze podkreślamy, że jest nam naprawdę przykro, w związku z zaistniałą sytuacją i bierzemy w pełni odpowiedzialność za podjętą decyzję. Wiemy jednak, że znacie nasze zasady i w tym przypadku nie mieliśmy innego wyjścia.
rf