W połowie kwietnia formacja Myslovitz, za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Facebooku, poinformowała, że po sześciu latach współpracy rozstała się z wokalistą Michałem Kowalonkiem. Jego tymczasowym zastępcą został Łukasz Lańczyk z grupy Lorein.
Jared Leto chce zagrać w filmie o legendarnym muzyku
Wszystkich fanów nurtuje przede wszystkim pytanie – co dalej z zespołem? Na razie Myslovitz, wraz z nowym wokalistą, grają koncerty, a w niedalekiej przyszłości – jak zapowiada Przemek Myszor w wywiadzie udzielonemu Jordanowi Babuli – powinna ukazać się płyta z premierowym materiałem, długo oczekiwany następca krążka „1.577”, który swoją premierę miał w 2013 roku.
Zamierzacie skończyć tę nową płytę?
To nasz priorytet. Mamy muzykę dopracowaną w 80 procentach, są prawie wszystkie teksty. Piosenek jest około 17 i jest kilka pomysłów, które jeszcze nie zostały zrobione. Materiał jest ciekawy, trochę cięższy niż poprzednia płyta, bardziej rockowy. Choć wiadomo – zawsze u nas musi być jakaś ballada, psychodelia czy indie pop. Chcielibyśmy w okolicach wakacji zacząć nagrywać i jeszcze w tym roku płytę wydać. Jest szansa, że to mogłoby się udać… ale wiem, że w zeszłym roku mówiłem to samo [śmiech].
W czerwcowym numerze „Teraz Rocka”, który dzisiaj trafił do kiosków w całej Polsce, przeczytacie w całości wywiad z klawiszowcem i gitarzystą grupy. Znajdziecie także krótkie rozmowy z Michałem Kowalonkiem oraz Łukaszem Lańczykiem.
Myslovitz powstał w 1992 roku w Mysłowicach. Przez wiele lat na jego czele stał Artur Rojek, z którym grupa nagrała takie płyty, jak „Miłość w czasach popkultury”, „Korova Milky Bar” i „Happiness Is Easy”. W 2012 roku Rojek ogłosił odejście z zespołu. Jego następcą był lider grupy Snowman, wspomniany wcześniej Kowalonek.
szy I fot: Tomek Staszewski