W mediach pojawiły się ostatnio informacje o problemach prawnych gdańskiego klubu B90 (więcej szczegółów w linku poniżej). Przy okazji pojawiły się też spekulacje, że podobne problemy może mieć warszawski klub Progresja Music Zone i powiązane są one z organizacją zeszłorocznego koncertu zespołu Behemoth.
Gdański klub B90 ma problem z prokuraturą
Klub Progresja Music Zone, jak i jego prezes Marek Laskowski odnieśli się do tych rewelacji w oficjalnym poście:
Szanowni Państwo,
w związku z pojawiającymi się w prasie internetowej w ciągu ostatniego weekendu sugestii jakoby Progresji groziły jakieś prawne konsekwencje czy wręcz zamknięcie z powodu koncertu Behemotha, który odbył się w 2016 roku w klubie, pragniemy uspokoić naszych fanów, agencje koncertowe i przyjaciół klubu, że ani w sprawie Marka "Prezesa" Laskowskiego ani Progresji nie toczy się żadne postępowanie sądowe związane z tym wydarzeniem.
Oświadczenie Prezesa Progresji – Marka Laskowskiego:
"Dziś rano (28.08) rzeczywiście byłem wezwany na policję w roli świadka w sprawie dotyczącej zeszłorocznej trasy koncertowej zespołu Behemoth. Sprawa jednak nie dotyczyła mnie personalnie. Oczywiście jako właściciel klubu jak również osoba prywatna uważam, że artyści mają prawo do swobody wyrażania się przez swoje artystyczne działania, jednak w sprawach związanych z moim klubem proszę dziennikarzy o rzetelne sprawdzanie informacji. W razie pytań czy wątpliwości służę wyjaśnieniami".
Klub Progresja powstał w 2003 roku, a od 2014 roku działa w obecnej lokalizacji przy Forcie Wola. W klubie regularnie koncertują zespoły polskie i zagraniczne. Na przestrzeni lat klub gościł takie zespoły, jak Behemoth, Gojira, Sabaton, Europe i Riverside.
Na 15 grudnia 2017 roku planowany jest koncert pod hasłem Merry Chrisless, na którym wystąpią zespoły Behemoth, Master’s Hammer i Mgła. Bilety dostępne w cenie 99 PLN.
rf