Sacha Baron Cohen miał dostać główną rolę w filmie o wokaliście Queen. Jego nazwisko w kontekście tej produkcji przewijało się przez bardzo długi czas, a on sam był niezwykle zainteresowany rolą. Jego główną zaletą był wygląd – niezwykle zbliżony do Freddiego Mercury’ego, ale problemem okazało się podejście do ewentualnego zadania. Cohen liczył, że film będzie pełen kontrowersji i pokaże wokalistę Queen takim, jakim był – od A do Z.
Brian May wystąpił na planie filmu „Bohemian Rhapsody” [WIDEO]
Brian May powiedział jakiś czas temu, że brak angażu dla aktora był trafioną decyzją:
Byliśmy o krok od katastrofy. Wydaje mi się, że w odpowiednim momencie zdaliśmy sobie sprawę, jak wielka katastrofa mogłaby się wydarzyć. Tak naprawdę to nie było to wielkie odkrycie. Ale faktycznie – to była skała, w którą niemalże uderzyliśmy.
Teraz natomiast do sprawy odniósł się Graham King, producent „Bohemian Rhapsody”, który przyznał, że nazwisko Cohena padało w kontekście głównej roli jedynie w mediach:
Dużo mówiło się o różnych osobach, które miały zagrać Freddiego Mercury’ego, ale nikt tak naprawdę nie był przez nas łączony z tą rolą aż do pojawienia się Ramiego Malka.
– przyznał szczerze producent.
O Queen w „Teraz Rocku”
Dużo miejsca grupie Queen poświęciliśmy w najnowszym, styczniowym numerze „Teraz Rocka”, który jest w sprzedaży. Zespół doczekał się 18-stronicowej wkładki, w której opisaliśmy jego historię oraz studyjne i sceniczne dokonania. Członkowie Queen zdobią ponadto okładkę wspomnianego numeru.
Pismo dostępne jest w kioskach w całej Polsce i w naszym sklepie internetowym.
mg