Czy okaże się, że zarzuty stawiane przez jedną z kobiet przeciwko Mansonowi zostaną uznane za bezpodstawne?
„Associated Press” donosi, że prawnik Marilyna Mansona oświadczył przed sądem, że zarzuty fotoreporterki są bezpodstawne. Kobieta oskarża artystę, że ten opluł ją, kiedy ona robiła zdjęcia podczas jednego z koncertów w 2019 roku.
Prawnik Mansona, Kent Barker, w dokumentach przedstawionych w sądzie, argumentuje:
Oskarżony znany jest z tego, że jego występy zawierają szokujące elementy, podobne do tych, o których mówimy tutaj. Rzekoma ofiara zgodziła się na to, że wystawia się na potencjalny kontakt z potem, śliną i flegmą.
Ponadto prawnik twierdzi, że działania Mansona nie były intencjonalne. Kolejne przesłuchanie zaplanowane jest na 27 grudnia. Jeśli Manson zostanie uznany winnym napaści, może mu grozić do roku więzienia i 2000 dolarów grzywny. Manson twierdzi, że jest niewinny.
Nie jest to jedyny pozew przeciwko Mansonowi wniesiony w ostatnim czasie. Artysta twierdzi, że pozwy te są częścią „skoordynowanego ataku” na jego osobę i „cyniczną oraz nieszczerą próbą wykorzystania ruchu #metoo dla osiągnięcia korzyści finansowych”.