Platforma Netflix zapowiedziała właśnie nowy serial. Za „Monster: The Jeffrey Dahmer Story” odpowiedzialny będzie Ryan Murphy.
Nieżyjący już Jeffrey Dahmer w latach 1979-1991 zamordował 17 mężczyzn. Był nie tylko mordercą, ale również kanibalem i nekrofilem. W jego domu znaleziono zakonserwowane w formalinie fragmenty ofiar. Nazwany został „kanibalem z Milwaukee” i po dziś dzień uważany jest za jednego z najokrutniejszych seryjnych morderców w historii. Gdy został w końcu schwytany, otrzymał karę dożywotniego więzienia. Został zamordowany dwa lata później przez jednego ze współwięźniów.
To właśnie postać seryjnego mordercy przybliży nam nowy serial zapowiedziany przez platformę Netflix. Jak jednak zaznaczono, „Monster: The Jeffrey Dahmer Story” opowie historię z perspektywy ofiar, a także pokaże nieporadności policji, która kilkukrotnie miała w swoich rękach Dahmera, żeby ostatecznie wypuszczać go na wolność. Wiadomo na razie, że za reżyserię odpowiadać będzie Ryan Murphy, który od dłuższego czasu współpracuje z Netflixem. Ostatnio światło dzienne ujrzał jego serial zatytułowany „Ratched”.
Obsada „Monster: The Jeffrey Dahmer Story” jest dopiero kompletowana i trwają poszukiwania odtwórcy tytułowej roli. Jedynym potwierdzonym nazwiskiem jest Richard Jenkins, który ma na swoim koncie nominację do Oscara, a który wcieli się w postać ojca Dahmera.