Pierwszy koncert Metalliki w Polsce? Piknik. Drugi – żyleta! [RELACJA]

/ 8 lipca, 2024
fot. Bartek Koziczyński

Metallica wczoraj pożegnała się z widzami w Polsce. Zespół zmagać musiał się z kapryśną pogodą, ale nie przeszkodziło mu to w stworzeniu wyjątkowego show!


Relację z piątkowego koncertu Metalliki w Warszawie przygotował Robert Filipowski, z drugiego natomiast – ta poniżej – Bartek Koziczyński:

Pierwszy z dwóch koncertów Metalliki w Warszawie to był piknik. Drugi to w porównaniu żyleta. Nie w sensie brzmienia, choć jak na Narodowy było nieźle (osiem wież nagłośnieniowych oznacza mniej odbić dźwięku).

W piątek wszystko szło łatwo: doskonała pogoda, hit za hitem… W niedzielę zespół wszedł w strugach deszczu – James Hetfield początkowo miał na sobie sztormiak. Niedziela to była walka, z upadkami po drodze – przed „No Leaf Clover” frontman poślizgnął się na schodkach i runął na kolana (na szczęście skończyło się tylko na wymianie gitary), po zwycięstwo – triumfalne wykonanie „Enter Sandman” już w służbowej koszulce.

Metallica Setlist PGE Narodowy, Warsaw, Poland 2024, M72 World Tour

Zespół kombinował z repertuarem, zabrzmiała np. „Inamorata” zagrana po raz czwarty w karierze. „Jeśli się pomylę, udawajmy, że to po prostu inna wersja” – żartował James. Było też więcej pirotechniki, wiadomo, „One”.

Przewagę niedzieli nad piątkiem przypieczętowały jednak „doddle” Kirka Hammetta i Roba Trujillo. Ich własna kompozycja, „Back In Warsaw” z pierwszego dnia nie porywała. Drugiego dnia sięgnęli po coś klasykę polskiego rocka „Kocham cię, kochanie moje” Maanamu (propsy dla kolegi Tomka Włodarczyka, który podsunął utwór Robertowi Trujillo i przygotował zapis fonetyczny). I, podobnie jak przed laty, kupili stadion.

Wykonanie, odśpiewane razem z publicznością, zakończyli słowami: „Kora, we miss you, we love you!”. Miły gest.

Więcej o obu koncertach Metalliki w Polsce, których organizatorem jest Live Nation, przeczytacie w sierpniowym „Teraz Rocku”, natomiast z historią zespołu możecie zapoznać się za sprawą „Wydania specjalnego”, które w całości poświęciliśmy Amerykanom.

METALLICA WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE

KOMENTARZE

Przeczytaj także