Choć Brian Johnson napisał wspaniały rozdział historii AC/DC, wciąż wraca się do oryginalnego wokalisty zespołu – Bona Scotta. Właśnie o niego zapytany został Phil Rudd.
Już za kilka dni AC/DC powróci z nowym albumem zatytułowanym „Power Up”. W grupie ponownie znalazł się Phil Rudd, który pierwszy raz za perkusją w zespole zasiadł w 1975 roku. Oznacza to, że przez wiele lat współpracował zarówno z Bonem Scottem, jak i Brianem Johnsonem.
Podczas rozmowy w „Let There Be Talk” perkusista zapytany został, jaki jest jego ulubiony album AC/DC nagrany właśnie ze Scottem na wokalu. Oto odpowiedź Rudda:
„Powerage”. Myślę, że to był jednocześnie pierwszy album Cliffa Williamsa. To niesamowita płyta, która zawiera kilka momentów, których lubię słuchać, ale niekoniecznie chcę grać je na żywo.
Piąty w dorobku AC/DC album „Powerage” ukazał się w maju 1978 toku. Na tym wydawnictwie znalazł się między innymi utwór „Rock ’n’ Roll Damnation”.
Płyta „Power Up” będzie miała swoją premierę 13 listopada. Na krążku usłyszymy wspomnianych Phila Rudda, Briana Johnsona oraz Cliffa Williamsa. Niezmiennie liderem formacji pozostaje Angus Young.
Na płytę trafią następujące utwory:
- Realize
- Rejection
- Shot In The Dark
- Through The Mists Of Time
- Kick You When You’re Down
- Witch’s Spell
- Demon Fire
- Wild Reputation
- No Man’s Land
- Systems Down
- Money Shot
- Code Red
