Pharrell Williams krytykuje swój głos w „Beautiful” i wspomina kryzys twórczy

/ 7 października, 2024

W ostatniej rozmowie Pharrell Williams sięgnął pamięcią do czasów tworzenia „Beautiful”. Artysta opowiedział także o kryzysie twórczym po sukcesach swoich hitów i o powrocie do formy w 2013 roku.


Pharrell wspominał swoją współpracę z Snoop Doggiem przy hicie „Beautiful” w 2003 roku. Artysta przyznał, że nie przepada za tym, jak brzmi jego wokal na tym utworze:

Miałem piosenkę „Beautiful” z Snoopem. Dziewczyny słyszały, jak śpiewam, a ja słyszałem Myszkę Miki. Przysięgam, jak raz to usłyszysz, to już zawsze będziesz to słyszeć. Ale to właśnie słyszę!

Na uwagę dziennikarza, że może to „seksowna Myszka Miki”, Pharrell odpowiedział:

Nie, nie seksowna, po prostu Myszka Miki. To było dla mnie dzikie doświadczenie.

W rozmowie Williams odniósł się także do momentu w swojej karierze, kiedy po sukcesach takich utworów jak „Hot in Herre” Nelly’ego czy „Hollaback Girl” Gwen Stefani, przestał czuć radość z tego co robi. Muzyk uważa, że nie uczył się w tamtym czasie nowych rzeczy tylko odtwarzał znany już schemat.

Pharrell powrócił na listy przebojów w 2013 roku za sprawą utworu „Happy” stworzonego do filmu „Minionki rozrabiają”, a także dzięki współpracy z Daft Punk przy „Get Lucky” oraz Robinem Thicke przy kontrowersyjnym „Blurred Lines”. Artysta przyznaje, że nauczyło go to pokory:

Nigdy bym nie napisał piosenki takiej jak „Happy”. Została zlecona, a ja myślałem, że to już koniec moich hitów. Wszechświat pokazał mi, że się mylę, i dał mi trzy największe przeboje w karierze z trzech różnych miejsc. To mnie pokornie nauczyło, że nie mogę być zarozumiały.

Williams obecnie pełni funkcję dyrektora mody męskiej w Louis Vuitton.

KOMENTARZE

Przeczytaj także