Perkusista legendarnego zespołu Kyuss wspomina, że wcale nie zachwycił go sukces Metalliki. Co mu się nie spodobało?
W pierwszej połowie lat 90. Kyuss był jedną z największych nadziei ciężkiego grania. Grupa, która w 1991 roku zadebiutowała albumem „Wretch” szybko pięła się po szczeblach kariery. Niektórzy widzieli w niej następcę Metalliki, która po wydaniu „Czarnego albumu” sięgnęła szczytu mainstreamowej sławy.
Z takiego obrotu spraw nie był jednak zadowolony perkusista Brant Bjork. Gdy w 1993 roku Metallica zaprosiła Kyuss na wspólną trasę, przekonał się, że nie tak widzi sukces. W wywiadzie dla zachodniego „Metal Hammera” mówi:
Nasz człowiek w wytwórni powtarzał „będziecie kolejną Metallicą”, a mnie to przygnębiało. Chciałem być Kyussem. Dawaliśmy czadu, byliśmy u szczytu naszej chemii. Kolesie z Metalliki byli bardzo cool i wspierający, ale gdy zobaczyłem cały ten rozmach, uznałem, że to nie dla mnie. Jeśli tak ma wyglądać rockowy sukces, to mi on nie daje satysfakcji. Każdego wieczoru grali to samo, mówili te same rzeczy. To był objazdowy cyrk, maszyna. Miałem 20 lat i wolałem improwizować na scenie, być na luzie. Chciałem by Kyuss poszedł w tym kierunku.
Brant Bjork niedługo potem opuścił Kyuss, który po wydaniu jeszcze jednej płyty zawiesił działalność i przekształcił się w Queens Of The Stone Age. Brant natomiast do dziś prowadzi karierę solową.
Nowe „Wydanie Specjalne” w sklepach!
„Wydanie Specjalne: 100 PŁYT WSZECH CZASÓW – ROCK” to subiektywne, przygotowane przez redakcję „Teraz Rocka” zestawienie najważniejszych albumów w historii naszego ukochanego gatunku.
6 grudnia pismo trafiło do sprzedaży ogólnej. W cenie 27,99 zł dostępne jest w kioskach i salonach prasowych w całej Polsce.
Można je również zamówić z naszego sklepu internetowego:
„100 PŁYT WSZECH CZASÓW – ROCK” – KUP TERAZ!
