O grupie Greta Van Fleet zaczęło robić się głośno w ubiegłym roku, gdy listy przebojów zaczął podbijać utwór „Highway Tune”. Muzycy zdradzają silne zainteresowanie rockiem z przełomu lat 60 i 70. XX wieku, niektórzy nazywają ich nawet „Led Zeppelin dla generacji Z” i – przy okazji – zarzucają wtórność. Po raz kolejny do tych porównań odniósł się jeden z członków formacji.
Co Jason Bonahm sądzi o wokaliście Greta Van Fleet?
Tym razem całą sprawę skomentował perkusista Danny Wagner w rozmowie z kanałem Musik Universe:
Często nam to mówią, ale wiesz co? Tak naprawdę, to wielki zaszczyt. Regularne porównywanie do kogoś z generacji, z którą nie masz nic wspólnego, jest trochę upokarzające, ale dla nas ci goście są prawdziwymi geniuszami. Osobami, których nie udało się nam zobaczyć na scenie, bo jesteśmy zbyt młodzi. Fakt, że jesteśmy do nich porównywani i że poświęca się tej sprawie tak wiele czasu, w tym momencie jest dla nas wielkim zaszczytem. Podchodzimy do tego z dużą dozą pokory.
Z kolei gitarzysta Jake Kiszka, we wcześniejszym wywiadzie, stwierdził że Led Zeppelin byli inspiracją, ale – na pewno – nie tą główną:
Myślę, że teraz staliśmy się bardziej świadomi tego, wcześniej raczej nie zastanawialiśmy się nad podobieństwem z tym zespołem.
Zespół Greta Van Fleet powstał w stanie Michigan w 2012 roku. Grupa do tej pory ma na koncie dwie płyty EP: „Black Smoke Rising” i „From The Fires”, obie z 2017 roku. Utwory „Highway Tune” i „Safari Song” dotarły na sam szczyt listy „Billboard Mainstream Rock”.
Nie tak dawno, muzycy zakończyli nagrywanie debiutanckiego albumu, który na rynku powinien ukazać się jeszcze w tym roku. Basista Sam Kiszka dodał w rozmowie z portalem „Loudwire”, że większość materiału, jaka znajdzie się na debiutanckim albumie jest zupełnie nowa.
szy
