Paul Stanley (Kiss) o zachowaniu na scenie, które jest brakiem szacunki dla fanów

/ 18 października, 2024


Gitarzysta Kiss mówi, jak zespół radził sobie w trudnych chwilach tak, żeby nie ucierpieli na tym fani.


Paul Stanley w wywiadzie dla „Steve-O’s Wild Ride!” skomentował wrześniowy incydent na koncercie Jane’s Addiction gdy wokalista Perry Farrell zaatakował gitarzystę Dave’a Navarro. Wywiązała się między nimi przepychanka, aż Farrell został sprowadzony ze sceny. Koncert przerwano.

Gitarzysta Kiss twierdzi, że takie zachowanie jest niedopuszczalne:

Podstawowa zasada: żadnych bójek! Nie wnosisz swoich problemów na scenę. Zostawiasz swój gniew i żale za kulisami. Zdarzało się, że wychodziliśmy na scenę, znakomicie się bawiliśmy, a potem się do siebie nie odzywaliśmy. Publiczność na to nie zasługuje. Publiczność zapłaciła. Może to dla kogoś jedyna szansa, żeby cię zobaczyć. Nie obchodzi ich co działo się wczoraj, co będzie jutro – to jest ich wieczór. Jeśli nie będzie interakcji między tobą a kolegami to brak szacunku dla tych, co zapłacili.

Kiss, który w 2023 roku pożegnał się ze sceną zamierza kultywować swój dorobek nie tylko za pomocą kina. Jak donosi „Fortune” zespół Kiss sprzedał swój katalog oraz prawa do wykorzystywania marki szwedzkiej firmie Pophouse. Pophouse odpowiedzialny jest za stworzenie hologramowego show „ABBA Voyage” słynnej szwedzkiej grupy.

Trwają prace nad hologramowym show z udziałem Kiss. Jego premiera planowana jest na 2027 rok.

KOMENTARZE

Przeczytaj także