Paul McCartney wspomina, jak The Beatles zjarali się z Bobem Dylanem

/ 16 kwietnia, 2021


Pierwsze doświadczenie z marihuaną The Beatles mieli dzięki Bobowi Dylanowi.


Na początku lat 60. marihuana nie była popularna w Liverpoolu, więc członkowie The Beatles poznali ją dopiero dzięki swojemu amerykańskiemu koledze.

W wywiadzie dla „Uncut Magazine” Paul McCartney wspomina, jak Bob Dylan po raz pierwszy poczęstował Beatlesów marihuaną:

Nie wiem, czy Bob się ucieszy, że o tym opowiadam, ale dobra. To było w hotelu Delmonico na rogu Park Avenue i 59. w Nowym Jorku, w sierpniu 1964 roku. Byliśmy w pokoju hotelowym na afterparty. Jako grzeczni chłopcy popijaliśmy szkocką z colą. Przybył Dylan i udał się ze swoim technicznym do swojej sypialni. Ringo poszedł za nim zobaczyć, co robią i zastał Dylana rolującego skręta. Wziął bucha i wrócił a my zapytaliśmy „jak było?”. Ringo odparł, że sufit jakby się obniża. Wbiegliśmy wszyscy do pokoju, krzycząc „daj mi trochę”. Wtedy pierwszy raz w życiu się zjaraliśmy.

Paul McCartney pod koniec zeszłego roku opublikował swój nowy solowy album, zatytułowany „McCartney III”.

KOMENTARZE

Przeczytaj także