Przypomnijmy: dwa dni temu Ozzy Osbourne odwołał cztery koncerty w Wielkiej Brytanii i Irlandii ze względu na dość ciężki przypadek grypy. Teraz okazało się, że odwołana zostanie cała europejska trasa z Judas Priest.
Ozzy Osbourne spełnił marzenie śmiertelnie chorego kompana
Ozzy Osbourne poinformował o odwołaniu trasy przez swojego Facebooka. Z opublikowanego oświadczenia wynika, że odwołanie koncertów doradzili mu lekarze po tym, jak została zdiagnozowana u niego ostra infekcja górnych dróg oddechowych, z której mogłoby rozwinąć się zapalenie płuc.
Ozzy Osbourne napisał:
Jestem kompletnie załamany, że muszę odwołać europejską część trasy. Wygląda na to, że od października wszystko, czego dotknę, wali się. Najpierw infekcja palca, a teraz grypa i zapalenie oskrzeli. Chciałbym przeprosić moich fanów, którzy byli przez lata tak lojalni, mój zespół, ekipę i Judas Priest za to, że ich zawiodłem. Obiecuję jednak, że dokończę trasę z Judas Priest. Koncerty zostaną przełożone na wrzesień.
Zaledwie kilka miesięcy temu Ozzy musiał odwołać część trasy z powodu infekcji dłoni. Pozornie niegroźna infekcja szybko się rozwinęła i mogła zagrażać jego życiu. Sharon Osbourne mówiła w jednym z wywiadów:
Miał małą ranę na kciuku. Taką, jak przy zerwaniu kawałka paznokcia. Zostawił ją, a potem przytrzasnął sobie kciuk drzwiami. Kciuk zaczął mu puchnąć, a potem zaczął mu puchnąć środkowy palec. W sobotę zabraliśmy go na ostry dyżur i okazało się, że z małej ranki na paznokciu wytworzyły się dwie odrębne infekcje w dłoni.
Przeszedł operację, gdzie nacięli mu kciuk i palec wskazujący, by pozbyć się infekcji. Wszystko to wzięło się z czegoś, co wyglądało na nic poważnego. Niewiarygodne.
%%REKLAMA%%
Pożegnalna trasa koncertowa Ozzy’ego ma potrwać co najmniej do 2020 roku.
rf