Organizatorzy Clout Festival reagują na skargi uczestników: Agresywne zachowanie ochrony

/ 17 lipca, 2024
fot. Robert Filipowski


Czy ochrona zachowywała się niewłaściwie podczas ostatniej edycji Clout Festival w Warszawie.


W weekend 13-14 lipca na torze Służewiec w Warszawie odbył się Clout Festival, na którym wystąpiły takie gwiazdy hip hopu i popu jak Gucci Mane, Playboi Carti i Trippie Redd. Nie obyło się jednak bez kontrowersji.

Jak donosi portal „Gazeta” okoliczni mieszkańcy narzekali na hałas, co jest o tyle zaskakujące, że na Torze Służewiec w Warszawie regularnie odbywają się duże imprezy i zwykle nie ma skarg związanych z hałasem.

Poważniejsze zarzuty napłynęły jednak od uczestników festiwalu, którzy zarzucali agresywne zachowania ochrony. Jeden z uczestników powiedział w rozmowie z „Onet.pl”:

Stałem z kolegą przy barierkach i w pewnym momencie zaczął napierać na nas tłum z tyłu. Więc my siłą rzeczy też napieraliśmy na te barierki, tylko nie z naszej winy. Było dość niebezpiecznie, bo jak ktoś by upadł, to mógłby zostać stratowany. Można więc było otworzyć te barierki, żeby nie dopuścić do takich sytuacji. Zamiast tego ochroniarze wpadli w tłum i zaczęli tłuc, kogo popadnie. Oczywiście nie wszyscy, większość zachowywała się w porządku, nawet dawali wodę. Ale była taka grupa, w której ci ochroniarze byli naprawdę agresywni. Jakby po jakichś dopalaczach. Ja rozumiem, że jak ktoś robi „bydło”, bo byli i tacy wśród uczestników, to się wobec niego interweniuje. Ale ci ochroniarze popychali i bili pierwszych z brzegu. W pewnym momencie jeden z nich rzucił na ziemię może z 15-letnią dziewczynę i przydusił do ziemi, cisnąc kolanem jej szyję. A był od niej ze trzy razy większy.

Organizatorzy festiwalu przyznali, że zachowanie ochrony nie zawsze było profesjonalne. W oświadczeniu napisali:

Podczas festiwalu dochodziło do trudnych sytuacji, w których niektórzy uczestnicy w przypływie „rage’u” próbowali taranować barierki i przeskakiwać do stref buforowych, powodując zagrożenie dla innych uczestników. Pracownicy ochrony nie zawsze reagowali na te zachowania prawidłowo. Wszelkie przejawy agresji wobec uczestników były, są i będą potępiane, a osoby, które się ich dopuściły, poniosą odpowiedzialność. Przepraszamy i pragniemy zapewnić, że traktujemy te doniesienia niezwykle poważnie. Podjęliśmy natychmiastowe kroki w celu wyjaśnienia całej sytuacji oraz wyciągnięcia konsekwencji wobec pracowników ochrony, którzy przekroczyli swoje uprawnienia.

Całe oświadczenie organizatorów możecie przeczytać poniżej.

KOMENTARZE

Przeczytaj także