Czy w 2021 roku będziemy mogli pójść na normalny koncert? Według wirusologa szanse nie są duże.
Po raz kolejny nakładane są ograniczenia związane z kolejną falą zachorowań na koronawirusa. Jedną z branż, która cierpi na tym najbardziej, są koncerty. Kiedy będziemy mogli pójść na normalny koncert?
Dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej WUM został zapytany przez Jarka Szubrychta w wywiadzie dla magazynu „GaMa” na jak długo możemy zapomnieć o koncertach. Odpowiedział:
Wszystko zależy trochę od nas, trochę od wirusa. W wariancie optymistycznym możemy o nich zapomnieć jeszcze w 2021 roku, w pesymistycznym – nawet na trzy lata. (…) Trzeba wyraźnie powiedzieć jedną rzecz: każde zgromadzenie ludzkie zwiększa ryzyko zakażenia nowym koronawirusem. Im więcej ludzi, tym ryzyko jest większe. Oczywiście, spotkania pod gołym niebem, na otwartej przestrzeni oznaczają mniejsze ryzyko, ale już sale, a nawet namioty – większe. Trudno jednoznacznie stwierdzić, jaka jest idealna recepta. (…) Na jakiś czas powinniśmy zapomnieć o masowych imprezach na wielkich stadionach. Trudno bowiem wyobrazić sobie, żeby rozbawieni ludzie na płycie zachowywali dystans społeczny i nosili maseczki.
