Prace nad nową płytą Tool są na ukończeniu, co zdają się potwierdzać różne przesłanki. Czy jednak nowy album ukaże się już w maju?
Pozew w sprawie śmierci basisty Slipknot wycofany
Tak twierdzi jeden z użytkowników Reddit, który napisał, że nowy album Tool ukaże się już w maju, a wszystkie partie wokalne zostały już zarejestrowane. Napisał także:
Na płycie znajdzie się 13 utworów, kilka z nich będzie trwało mniej niż 10 minut, ale większość jest DŁUGA. Jeśli myślicie, że opakowanie „10,000 Days” było wypasione, to teraz szczęki wam opadną.
Jest tam utwór, który znamy, jako „Ascending”, ale połączony został z dwoma innymi numerami i jest z tej trójki najmniej interesujący (ale wciąż świetny, przypomnijcie sobie „Parabol/a”). Po nim jest „Descending”, a trzeci to „Innocence”.
Pierwszym singlem będzie utwór tytułowy, zostanie wydany pod koniec kwietnia.
Plotki te dotarły do samego Maynarda Jamesa Keenana, który postanowił je skwitować w swoim stylu.
Horseshit
— Maynard J Keenan (@mjkeenan) 24 stycznia 2018
A zatem te informacje to „fejk”, czy może muzycy Toola próbują mylić tropy, żeby nie psuć niespodzianki?
Ostatnio Adam Jones wyjawił, że tworzenie muzyki na nowy album zostało ukończone, teraz pora na wokale. Tom Morello, gitarzysta Prophets of Rage i były lider formacji Rage Against the Machine, zamieścił zdjęcie wraz z członkami grupy Tool (zabrakło na nim tylko wokalisty) i pochwalił się:
Miałem zaszczyt być pierwszą osobą z zewnątrz, która usłyszała dzisiaj nową muzykę Toola. To wciąż na razie rzeczy instrumentalne, ale brzmiące epicko, majestatycznie, symfonicznie, brutalnie, pięknie, plemiennie, tajemniczo, głęboko, seksownie i bardzo toolowo. Po prostu – świetnie. Nie mogę się doczekać, aż usłyszę skończony album.
Maj to dobra pora na premierę płyty, gdyż w tym miesiącu minie 12 lat od premiery „10,000 Days”.
rf