Prosty pomysł, jaki stał za teledyskiem zespołu Nonexister okazał się dla niektórych zbyt szokujący. Dlaczego warto go obejrzeć do końca?
Nonexister to szwajcarski zespół, który już od ponad roku działa na rynku singlowym, a 15 marca wyda swój debiutancki album zatytułowany „Demons”. Grupa wywołała kontrowersje jednym z ostatnich teledysków.
W wywiadzie dla „Teraz Rocka” klawiszowiec Nonexister, Marco Neeser, opowiada, jak prosty pomysł do teledysku „Where Does Your Mind Go” okazał się dla niektórych na tyle szokujący, że nie byli go w stanie obejrzeć do końca:
Czasem wystarczy chwytliwy pomysł. Do innych teledysków zaangażowanych było dużo osób. Tutaj pomysł jest bardzo prosty. Nie ma tu żadnych sztuczek. Ta kobieta jest aktorką, ale też nurkiem i potrafi wstrzymać oddech na trzy i pół minuty. Zanurzyła się w wodzie, a tekst odzwierciedlają drobne reakcje jej twarzy. Piosenka opowiada o izolacji, a zanurzenie się pod wodę to jeden ze sposobów na wyrażenie izolacji. (…) Niektórzy mieli problem, żeby obejrzeć klip do końca. Czuli się nieswojo. Nie mogli wytrzymać. Myślę, że udało nam się osiągnąć to, co chcieliśmy. Warto go obejrzeć do końca, bo jest tam happy end.
Teledysk ten możecie obejrzeć poniżej.
Więcej o zespole Nonexister przeczytacie już niedługo na łamach magazynu „Teraz Rock”.
