Noel Gallagher zapowiedział, że przyszłoroczne koncerty Oasis będą spokojniejsze niż ich występy w latach 90. Muzyk wyjaśnił, że powrót zespołu to swoista „rudna honorowa” dla legendy Britpopu.
W rozmowie z „The Sun” Noel odniósł się do pytania, czy on i jego brat Liam będą zachowywać się tak dziko, jak w czasie swojej świetności. Muzyk zapewnił, że tym razem ich występy będą znacznie mniej wybuchowe:
Nie, nie będzie tak szalenie jak kiedyś, bo jesteśmy już po pięćdziesiątce. Jesteśmy za starzy, by się tym przejmować. Nie będzie żadnych kłótni ani bójek. To rudna honorowa dla zespołu.
Oasis, którzy ogłosili swój powrót na scenę w 2025 roku, zaplanowali serię koncertów na stadionach w Wielkiej Brytanii i Irlandii, a także występy w Ameryce Północnej, Południowej, Australii, Korei Południowej i Japonii.
Podczas brytyjskich i irlandzkich koncertów Oasis wspierać będą Richard Ashcroft, były wokalista The Verve, oraz Cast. Na amerykańskiej części trasy supportem zostanie Cage The Elephant.
Liam Gallagher, który wcześniej żartował o nowym albumie Oasis, ostatnio zdementował plotki na ten temat. Przyznał, że jego wcześniejsze komentarze były „dla żartu” i przeprosił, jeśli wprowadziły fanów w błąd.