Dopiero co druga płyta Nocnego Kochanka „Zdrajcy Metalu” otrzymała status Złotej, a zespół już stał na scenie warszawskiej Stodoły i odbierał wszystkie możliwe statuetki na Gali Płyty Rocku Antyradia. Muzycy zdają sobie sprawę, że nie osiągnęliby tego bez wsparcia swoich fanów, za które na każdym kroku dziękują.
Travis Barker (Blink-182) ponownie w szpitalu
Krzysztof Sokołowski, wokalista grupy:
Oczywistym jest, że to fanom Kochanka zawdzięczamy złotą płytę, czy też statuetki, które otrzymaliśmy na Gali Antyradia. Czujemy się zobowiązani i właśnie dlatego w naszych głowach narodził się pomysł uhonorowania słuchaczy Nocnego Kochanka w jakiś ciekawy sposób.
Zespół zakończył długą trasę koncertową, pracuje nad swoim pierwszym oficjalnym DVD oraz komponuje nowe utwory na trzeci album. Jednak w natłoku pracy znalazł czas na miłą niespodziankę dla swoich wiernych słuchaczy:
„Tribjut” w wersji Nocnego Kochanka to historia o tym, jak zespół spotyka na swojej drodze Diabła z piekła – bohatera jednego z utworów znajdującego się na pierwszej płycie grupy. W rolę władcy piekielnych otchłani wciela się Michał Wójcik, znany z jednego z najpopularniejszych polskich kabaretów, Ani Mru-Mru. Bestia chce imprezować z zespołem, jednak nie daje rady wprawionym w boju muzykom.
Nocny Kochanek nie zwalnia tempa. Już we wrześniu grupa wchodzi do studia, aby na początku 2019 roku zaprezentować światu swój trzeci album.
Nowa płyta będzie czymś zupełnie innym, świeżym i nietypowym, ale tak naprawdę wszystko będzie to samo, tylko muzyka i teksty będą inne. Numery traktować będą o miłości, relacjach międzyludzkich i szeroko pojętym egzystencjalizmie.
– opowiada Arek Majstrak, gitarzysta zespołu.
mg
