Zespół Nine Inch Nails potwierdził, że w 2025 roku wyruszy w pierwszą od lat trasę koncertową.
Trent Reznor w ostatnich latach był zajęty wraz z Atticusem Rossem przy produkcji ścieżek dźwiękowych do filmów. W zespole Nine Inch Nails jednak panowała cisza. Nie licząc wydawnictw z serii „Ghosts” z 2020 roku to ostatni album grupy ukazał się w 2018 roku pod tytułem „Bad Witch”, a ostatnia seria koncertów odbyła się w 2022 roku.
To już wkrótce jednak ulegnie zmianie. Od kilku dni wyciekają informacje o kolejnych koncertach Nine Inch Nails. Zespół zareagował na nie publikując oświadczenie:
Jako że wyciekły pewne informacje o naszej światowej trasie koncertowej, potwierdzamy, że faktycznie będziemy koncertować i już wkrótce ujawnimy szczegóły.
Ponoć oficjalna rozpiska trasy koncertowej miała zostać opublikowana już 13 stycznia, ale zespół postanowił przełożyć informację o trasie ze względu na szalejące w Kalifornii pożary.
O powrocie lider Nine Inch Nails mówił od pewnego czasu. Pod koniec zeszłego roku w wywiadzie dla „The Hollywood Reporter” Trent Reznor przyznał:
Przez ostatnie dziesięć lat czułem się nieco rozczarowany muzyką popularną. Gdy jestem starszy, pewne rzeczy mniej do mnie trafiają. Przemysł muzyczny jest do kitu. Sposób konsumpcji muzyki nie jest tak inspirujący jak kiedyś. Tworzenie muzyki do filmów podtrzymywało mnie przy życiu, dawało mi wyzwania. Ale teraz bierzemy tę inspirację i kierujemy ją w następny projekt Nine Inch Nails, nad którym obecnie pracujemy. Jesteśmy gotowi znowu zasiąść za sterami.
Trent Reznor nie wyjawił, na czym ma polegać ten nowy projekt i kiedy ujrzymy efekty ich pracy.
