Wypełnione po brzegi hale i duża dawka ekstremalnego metalu – tak w skrócie wygląda trwająca obecnie trasa koncertowa Slipknot z gościnnym udziałem polskiego Behemotha. W jednym z ostatnich wpisów Nergal przyznał, że to właśnie amerykańska grupa odpowiedzialna jest za przeniesienie muzyki metalowej na wyższy poziom:
Artystycznie większość tego, co osiągnąłem z Behemothem, zawdzięczam takim zespołom jak Venom, Bathory, Mayhem i Morbid Angel… ale to dzięki Slipknotowi muzyka ekstremalna zawitała na wielkie hale i mogła osiągnąć wyższy poziom. Otworzyli bramę zespołom jak nasz i wieeelu innym.
Nergal pod wpisem zamieścił nagranie z jednego z koncertów:
Przypomnijmy, że Slipknot wraz z Behemothem pojawią się już 6 lutego w Polsce. Koncert odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie. Niedawno organizator przekazał rozpiskę czasową tego wydarzenia:
- 17:30 Early Entrance
- 18:00 Wejście
- 19:30 Behemoth
- 21:00 Slipknot
%%REKLAMA%%
Jak w wywiadzie dla „Teraz Rocka” opowiada Nergal, być może będzie to jedyna okazja, żeby zobaczyć Behemotha w tym roku w Polsce:
Behemoth zrobi sobie dłuższą przerwę. Poza trasą ze Slipknotem planujemy koncerty w Rosji i na Ukrainie i parę festiwali, ale będziemy mało aktywni koncertowo. Zmieni się też nasza polityka, jeśli chodzi o granie w Polsce. Nasza ostatnia trasa mocno zweryfikowała nasze potrzeby i to, gdzie chcemy iść: tych koncertów będzie dużo mniej, ale w większych miejscach, żeby się nie rozdrabniać, a grać bardziej spektakularne sztuki.
Więcej o planach Behemotha i Me And That Man znajdziecie w lutowym „Teraz Rocku”, który do kiosków trafił 29 stycznia.
mg