Poznaliśmy zestawienie płyt, które od początku tego stulecia zebrały najgorsze recenzje.
Portal „Top Rateed Casinos” przeanalizował recenzje płyt zebrane na portalu „Metacritic” wydanych po 2000 roku, a także oceny użytkowników i stworzył zestawienie najgorzej ocenianych płyt XXI wieku.
Zebrane oceny znormalizowano w skali od 1 do 10 i następnie ułożono z nich ranking. Zdominował go Justin Bieber, którego płyty „My World” i „My World 2.0” zdobyły odpowiednio ocenę 1,09 i 1,22 na 10. Najniżej ocenianym rockowym albumem okazał się „Father Of All Motherfuckers” Green Day z 2020 roku, który uplasował się na pozycji 6. z oceną 1,63. Na miejscu 12. jest album „Low In High School” Morrisseya z oceną 1,86, a na 16. “The Long Road” Nickelback z oceną 2,04.
Warto wspomnieć, że w zestawieniu znalazła się także Metallica z płytą „St. Anger” (miejsce 23. z oceną 2,24), „Czerwony album” Weezer (miejsce 32. z oceną 2,38), A Perfect Circle z „Emotive” (miejsce 35. z oceną 2,4) i Smashing Pumpkins z „Cyr” (miejsce 47. z oceną 2,57). Wspomniany wcześniej Green Day umieścił w pierwszej pięćdziesiątce jeszcze płyty „Tre!” i „Dos!” – odpowiednio miejsce 29. i 37.
Całe zestawienie wraz z rankingiem najgorszych artystów i gatunków znajdziecie w tym dokumencie.