Formacja Muse podczas swojego koncertu na festiwalu Reading (27 sierpnia tego roku) na scenę zaprosiła gościa specjalnego – wokalistę Briana Johnsona, aby wspólnie wykonał z nimi wielki przebój AC/DC, „Back In Black”.
Billy Corgan chce powrotu The Smashing Pumpkins
Do tej pory mogliśmy w sieci znaleźć wyłącznie nagrania amatorskiego tego niezwykłego występu. Teraz w końcu się to zmieniło. Zespół Muse na swoim kanale na YouTubie podzielił się z fanami oficjalnym zapisem i zadedykował całość zmarłemu kilka dni temu gitarzyście Malcolmowi Youngowi, który był – rzecz jasna – autorem nieśmiertelnego riffu w utworze „Back In Black”. Poniżej możecie zobaczyć (lub przypomnieć) jak to wszystko wyglądało:
Brian Johnson zaprzestał koncertowania z AC/DC w kwietniu 2016 roku, kiedy to ogłoszono, że wokalista ma problemy ze słuchem spowodowane przebywaniem w pomieszczeniach o dużym natężeniu dźwięku. Dalsze koncertowanie mogłoby grozić trwałą utratą słuchu. Miejsce Briana zajął w zespole Axl Rose, z którym AC/DC zagrało trasy koncertowe po Europie i Ameryce Północnej.
Malcolm Young, czyli współzałożyciel i długoletni gitarzysta AC/DC, zmarł 18 listopada w wieku 64 lat. W ten sposób Brian Johnson pożegnał swojego przyjaciela:
Jestem zasmucony odejściem mojego przyjaciela Malcolma Younga, nie mogę uwierzyć, że nie ma go już wśród nas. Przeżyliśmy wspaniałe momenty w trasie. Zawsze miałem świadomość, że jest geniuszem gitary – jego riffy stały się legendarne, podobnie jak on sam. Przesyłam wyrazy miłości i sympatii do jego żony Lindy, jego dzieci – Cary i Rossa, a także do Angusa – musicie być zdruzgotani… Jak my wszyscy. Pozostawił po sobie spuściznę, do której niewielu może dorównać. Nigdy nie lubił jednak sławy, był na to zbyt skromny. To on stworzył AC/DC.
Jestem dumny, że mogłem go znać i nazywać przyjacielem. Będę za nim tęsknił. Pozdrawiam Cię, Malcolmie Youngu.
Pogrzeb Malcolma Younga odbędzie się 28 listopada, czyli w najbliższy wtorek, w Katedrze św. Marii w Sydney.
szy