Jaka byłaby wymarzona rola dla Mike’a Portnoya? Okazuje się, że jest taka.
Mike Portnoy ma na swoim koncie współpracę z licznymi zespołami. Były perkusista Dream Theater należy do najbardziej aktywnych osób na scenie rocka. Czy jest zespół, z którym marzy mu się jeszcze zagrać?
W wywiadzie dla „22 Now” Portony został zapytany, czy gdyby Geddy Lee i Alex Lifeson zaproponowali mu rolę perkusisty Rush po zmarłym Neilem Pearcie, czy by się zgodził.
Mike odparł:
Oczywiście, gra z nimi byłaby spełnieniem marzeń. Ale nie chcę za chwilę widzieć nagłówka na Blabbermouth, sugerującego, że uważam, że mi się to należy. Zadałeś mi takie pytanie, więc hipotetycznie to byłoby spełnieniem marzeń. Neil był moim bohaterem i zawsze takim pozostanie, Alex i Geddy także. Ale nie sądzę, żeby kiedykolwiek bez niego zagrali. Ale to miłe marzenie, to byłoby coś wspaniałego, chociaż zajęcie jego miejsca byłoby niemożliwe, bo jego fani – a sam się do nich zaliczam – mają na jego punkcie obsesję.
Rush zakończył działalność koncertową w 2015 roku. Neil Peart zmarł w 2020 roku, a Alex Lifeson i Geddy Lee zdecydowanie dali do zrozumienia, że nie zamierzają pod tym szyldem powracać na scenę.