Do incydentu doszło w Sacramento w lipcu tego roku, ale dopiero teraz sprawa trafiła do mediów. Podczas koncertu Social Distortion, wokalista Mike Ness zaatakował jednego z fanów. O co poszło? Wokalista wyrażał się ze sceny niepochlebnie na temat Donalda Trumpa, za co fan pokazał mu środkowy palec.
Pearl Jam zaszokował fanów plakatem z Donaldem Trumpem
Fanem tym był Tim Hildebrand. Po konfrontacji z wokalistą miał podbite oczy, rozciętą wargę i wstrząs mózgu. Twierdzi, że nie mógł się bronić, gdyż powstrzymywali go inni fani.
Zapis wideo tego incydentu możecie obejrzeć poniżej.
W wywiadzie dla CBS-13, Tim Hildebrand opowiada, jak do tego doszło:
Chciałem przekazać mu, że zapłaciłem za jego muzykę, a nie politykowanie. Postanowiłem przeprowadzić mój milczący protest, przez następne dwa utwory pokazując mu środkowy palec. Jeśli będzie chciał kiedyś o tym porozmawiać, jak mężczyzna z mężczyzną, jestem chętny. Ale musi przestać zachowywać się jak dziecko.
Policja w Sacramento potwierdziła, że prowadzi śledztwo w tej sprawie. Zespół Social Distortion nie wydał na ten temat oficjalnego oświadczenia.
Zespół Social Distortion powstał w 1978 roku w Kalifornii. Grupa ma na koncie siedem długogrających płyt, ostatnia z nich ukazała się w 2011 roku pod tytułem „Hard Times and Nursery Rhymes”. Mike Ness jest jedynym członkiem grupy, działającym w niej od samego początku do dziś.
rf
