Zespół Mötley Crüe, który w 2015 roku zakończył pożegnalną trasę ogłosił, że reaktywuje się w 2020 roku na trasę z zespołami Def Leppard i Poison. Trasa ma objąć Amerykę Północną, a koncerty mają odbywać się w największych obiektach.
Tymczasem w sieci ktoś udostępnił fragment wywiadu z gitarzystą Mötley Crüe, Mickiem Marsem z 2014 roku. W trakcie wywiadu dziennikarz zaczął gdybać, co będzie jeśli okaże się, że zespół po zagraniu pożegnalnej trasy reaktywuje się na kolejną. Mick Mars wtedy odparł:
Jeśli tak się stanie, zaproszę cały świat za darmo. Kompletnie za darmo.
I always said they’d be back. My redemption tour starts today. And great news…free tix for all Mötley Crüe fans! pic.twitter.com/Twr3BOSNqZ
— Don Jamieson (@realdonjamieson) 20 listopada 2019
Jak widać, trzeba więc uważać na to, co się mówi. Z drugiej strony może wybrną z tego w podobny sposób, co Guns N’ Roses? Axl Rose zapytany kiedyś, czy jeszcze zagra ze Slashem odparł „not in this lifetime”. Kiedy Gunsi się reaktywowali taki tytuł zyskała ich trasa. Może pora więc na „Free Tour” Mötley Crüe?
%%REKLAMA%%
Na razie nie znamy szczegółów trasy, zespół wydał jednak oświadczenie:
Mija sześć lat od podpisania umowy dotyczącej ostatniej trasy koncertowej, ale ta właśnie przestała obowiązywać, ponieważ cała nowa generacja fanów Mötley Crüe z ogromną stanowczością domaga się powrotu zespołu. Po sukcesie filmu „Brud” na platformie Netflix, Mötley Crüe zdobył kolejną ogromną rzeszę fanów. Zespół znany z łamania wszelkich norm zdecydował się na zerwanie umowy dotyczącej zakończenia scenicznych występów – to efekt mody na Mötley Crüe.
Mötley Crüe oficjalnie zakończyli działalność w 2015 roku. Przez kolejne miesiące muzycy nie spotykali się ze sobą, ale przy okazji premiery filmu „Brud” musieli znów się zjednoczyć. Podobno już wtedy rozpoczęły się rozmowy dotyczące reaktywacji zespołu.
rf