Michael Jackson nie zaśpiewał na swojej płycie? Zapadł wyrok sądu w głośnej sprawie

/ 29 sierpnia, 2018

Przypomnijmy, że w 2010 roku ukazał się album „Michael” – pierwszy pośmiertny album zmarłego rok wcześniej Michaela Jacksona. Miał on zawierać nieznane wcześniej utwory zarejestrowane przez króla pop, jednak pojawiły się plotki, że co najmniej trzy z nich – „Breaking News”, „Monster” i „Keep Your Head Up” – wcale nie zostały zaśpiewane przez Jacksona, ale przez jego naśladowcę.

Jedna z fanek Michaela JacksonaVera Serova – złożyła do sądu pozew zbiorowy przeciwko Sony Music, spadkobiercom Jacksona i Eddiemu Cascio, którego firma, Angelikson Productions, sprzedała Sony wspomniane utwory.

Na jej zlecenie, biegły zajmujący się rozpoznawaniem głosu, stwierdził, że głos na tych nagraniach „prawdopodobnie nie należy do Michaela Jacksona”.

28 sierpnia 2018 roku sąd apelacyjny wydał wyrok, że skoro Sony i spadkobiercy Jacksona nie byli pewni, czy artysta rzeczywiście zaśpiewał w tych piosenkach, to okładka albumu i materiały promocyjne nie podlegały działalności promocyjnej, w związku z czym ani Sony ani spadkobiercy nie mogą odpowiadać na zarzuty w pozwie Serovy.

Howard Weitzman, prawnik spadkobierców Jacksona skomentował wyrok:

Odnieśliśmy totalne zwycięstwo w sądzie apelacyjnym w sprawie Very Serovy.

Wyrok nie oznajmia jednak, czy Michael Jackson zaśpiewał w tych trzech spornych utworach. Piosenki te rzekomo miały zostać nagrane w 2007 roku z udziałem producentów Edwarda Cascio i Jamesa Porte.

Utwory te budziły kontrowersje już od dawna. La Toya Jackson, siostra Michaela, przyznała, że głos w tych utworach nie brzmi jak jego, jednak wytwórnia Sony zapewniała, że jest pewna ich prawdziwości.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także