Występ metalowego zespołu w popularnym programie telewizyjnym wywołał kontrowersje. Wokalista skomentował zamieszanie.
Amerykańskie programy talk show często na zakończenie prezentują gości muzycznych. Jednak metal rzadko w tych programach jest reprezentowany. Gdy kilka dni temu w programie „Jimmy Kimmel Live” zagościł Knocked Loose z Poppy, niektórzy widzowie się przestraszyli.
Knocked Loose gra metalcore już od 2013 roku i na metalowej scenie jest powszechnie znany. Grupa promuje wydany w tym roku album „You Won’t Go Before You’re Supposed To”.
Gry zespół wraz z Poppy wykonał utwór „Suffocate”, okazało się, że dla amerykańskiej widowni jest to zbyt wiele. Producenci ujawnili, że po programie zostali zalani wiadomościami od oburzonych widzów. Jeden z nich pisał, że oglądał program z nastoletnim synem:
Zwykle podoba nam się ładna muzyka prezentowana w programie. Ale gdy mój syn usłyszał zgrzyt gitar, zalał się łzami. Nie lubi przerażających rzeczy i uważam, że ekipa programu Kimmela jest winna przeprosiny.
Inny napisał:
Co to za krzyki i hałasy nazywane muzyką? W tej muzyce nie ma absolutnie nic ujmującego.
Wokalista Bryan Garris zareagował na komentarze i napisał w swoim oświadczeniu:
Od dawna staraliśmy się sprawdzić, jak daleko uda się wcisnąć nasz zespół w miejsca, do których nie pasujemy i to chyba było największe miejsce. Państwowa telewizja.
Swój post zakończył słowami:
Jeśli się przestraszyliście, to dobrze.
Poniżej możecie obejrzeć występ Knocked Loose z programu Kimmela.