Wizyta Metalliki w Europie okazała się ogromnym sukcesem. Halowa trasa wyprzedawała się znakomicie, a grupa raz za razem zaskakiwała fanów coverami najbardziej znanych w ich kraju utworów. W Polsce zabrzmiała wspominana do dziś oryginalna interpretacja „Wehikułu Czasu” z repertuaru grupy Dżem.
Metallica przyznaje, że „St. Anger” coś jej udowodnił
Metallica na trasie to też najnowocześniejsze zdobycze techniki i najwyższy poziom przygotowania materiałów, które później promowane są na stronie zespołu w serwisie YouTube. Grupa opublikowała właśnie teledysk w 360°, który pochodzi z ich występu w Sztokholmie (7 maja). Mowa o nagraniu z wykonaniem kompozycji „Sad But True”:
Zarobki godne mistrzów
Trasa koncertowa Metalliki po Europie trwała z przerwami od września 2017 roku do maja 2018. Grupa grała wyłącznie koncerty halowe, ale to i tak wystarczyło, żeby uzyskać imponujący wynik.
Według danych opublikowanych przez „Pollstar” Metallica zarabiała brutto w jednym kraju średnio 2 miliony dolarów. Uwzględniono raporty z 19 krajów, w kilku z nich grupa dała więcej niż jeden koncert.
Średnio w danym kraju sprzedano 20 451 biletów, przy średniej cenie biletu 104 dolary. To dało Metallice czwarte miejsce wśród najlepiej zarabiających artystów scenicznych. Pierwsze miejsce zajmuje Justin Timberlake z dochodem 3,2 miliona dolarów, drugie Pink z dochodem 2,4 miliona dolarów, a trzecie cykl koncertów Bruce’a Springsteena na Broadwayu (2,1 miliona dolarów). Pierwszą dwudziestkę możecie zobaczyć pod tym adresem.
mg