Trasa koncertowa Metalliki po Europie rozpocznie się 4 września 2017 roku i potrwa do 11 maja 2018 roku. Po drodze Metallica odwiedzi Polskę, 28 kwietnia 2018 występując w krakowskiej Tauron Arenie. Zainteresowanie biletami jest ogromne, niestety ich sprzedaż budzi wiele kontrowersji w wielu krajach.
Metallica w Polsce. Najważniejsze informacje
„International Business Times” opublikował artykuł, opisujący problemy z kupnem biletów na brytyjskie koncerty Metalliki. Bilety rozeszły się w ciągu 10 minut, a chwilę później pojawiły się na stronach oferujących bilety z drugiego obiegu, gdzie na koncert w londyńskim O2 Arena sprzedawane są po 200 funtów (cena nominalna to 50-85 funtów). Na inne brytyjskie koncerty pośrednicy żądają nawet po 2000 funtów!
Fani Metalliki żalili się w internecie.
To hańba, że GETMEIN i mu podobni mogą sprzedawać bilety i uchodzi im to na sucho
– napisał jeden z fanów.
Metallica musi przemyśleć sprzedaż biletów, bo właśnie wydałem czterokrotność nominalnej ceny biletu, żeby obejrzeć ją w Manchesterze
– napisał inny.
Innych fanów oburzyło to, że Metallica zażądała wysokich cen za możliwość spotkania się z zespołem w ramach meet & greet. Wcześniej spotkania z zespołem były darmowe dla członków oficjalnego fan clubu Metalliki. O tym, kto się spotka z członkami zespołu decydowało losowanie.
Płacić 2000 funtów za uścisk dłoni? To niepojęte
– pisze jeden z fanów.
Co się stało z darmowym m&g dla członków fan clubu? Fanom nie powinno się kazać dużo płacić. Niewielka opłata jest zrozumiała
– pisze inny.
Są jednak tacy, którzy stają w obronie zespołu.
Metallica to rockowa ELITA. Takie przeżycia nigdy nie są tanie, przykro mi.
Brytyjski rząd pracuje nad ustawą, mającą zdelegalizować handel w drugim obiegu biletami na wydarzenia kulturalne i sportowe.
Bilety imienne dobrym rozwiązaniem?
Fani w Polsce z kolei narzekają na wprowadzenie imiennych biletów na koncert Metalliki, które mają zapobiec odsprzedawaniu biletów po zawyżonych cenach. Oto, co pisze organizator koncertu, Live Nation:
Bilety na ten koncert są spersonalizowane. Oznacza to, że podczas składania zamówienia należy obowiązkowo podać imię i nazwisko każdego uczestnika.
Imię i nazwisko każdego z uczestników koncertu zostanie wydrukowane na bilecie.
Bilety będą sprawdzane przy wejściu na koncert, aby porównać, czy dane zamieszczone na bilecie odpowiadają danym zawartym w dokumencie tożsamości uczestnika. Zmiana danych uczestnika koncertu będzie niemożliwa.
Na to wydarzenie obowiązuje limit 4 biletów (2 dla Metclub Presale) na klienta co oznacza, że jedna osoba może kupić wyłącznie nie więcej niż 4 bilety (2 dla Metclub Presale) (w jednym zamówieniu lub w większej ilości zamówień).
W przypadku zakupu przez jedną osobę ilości przekraczającej ustanowiony limit, Organizator zastrzega sobie prawo do anulowania wszystkich zakupionych biletów na podstawie Regulaminu Uczestnictwa w Imprezie.
Są osoby, którym takie rozwiązanie się nie podoba. Oto kilka komentarzy, które pojawiły się na Facebooku Live Nation (zachowaliśmy pisownię oryginalną):
Co to za jaja z biletami na nazwisko? Ja rozumiem, że przeciwdziałanie konikom jest ważne, ale kupować bilet na nazwisko na PONAD ROK przed wydarzeniem to jak typować w Lotto. W ciągu tego roku to może mnie kilka razy jakieś auto przejechać… :> Live Nation Polska czy faktycznie nie będzie żadnej możliwości zwrotu?
– napisał Marek.
a co jak nie dożyję? co to za diabelski pomysł z tymi nazwiskami?
– to z kolei wypowiedź Agnieszki.
Są też głosy popierające pomysł:
Brawo, że w końcu zrobiliście coś z tym, żeby walczyć z Januszami Biznesu, Cebulakami i odsprzedażą biletów za 2-5x krotność ceny biletu nominalnego w przypadku, gdyby personalizacji biletu nie było. Ludzie nie będą na oślep kupować biletów, żeby potem wystawiać na sprzedaż, przemyślą uczestnictwo w koncercie
– pisze Magdalena.
Live Nation Polska w imieniu fanów gratuluje. Bardzo dobry pomysl walki z konikami
– to natomiast zdanie Filipa.
Jak widać, trudno o idealne rozwiązanie. A Wy co wolicie? Weźcie udział w poniższej sondzie.
rf