Metallica zamierza produkować własne whisky, w tym celu zamierza postawić własny zakład produkcyjny.
Aktualnie członkowie zespołu zastanawiają się nad miejscem, w którym powstanie wytwórnia. Ich biznesowy partner, Dave Pickerell, twierdzi, że pod uwagę brane są trzy lokacje:
San Francisco, dom Metalliki, Louisville, dom burbonu, i Nashville, dom muzyki. Jeśli nic się nie zmieni, obstawiam, że wybiorą San Francisco.
Podbijanie rynku alkoholowego przez zespoły nie jest niczym nowym. Metallica już wcześniej firmowała swoim logo piwo Budweisera, a własne trunki produkowały takie zespoły, jak Iron Maiden, AC/DC, Motorhead i Kiss. Własne wino produkuje Maynard James Keenan, lider zespołów Tool, A Perfect Circle i Puscifer.
Metallica swego czasu słynęła z dużej skłonności do alkoholu. Do tego stopnia, że zaczęto ją nazywać Alcohollica. W 2001 roku James Hetfield musiał jednak udać się na odwyk, gdyż nie radził sobie z uzależnieniem.
Na razie nie wiemy jeszcze, kiedy ruszy produkcja trunku i jak się będzie nazywał, ale fani Metalliki już zastanawiają się, w czym podawane będzie to whisky.
Metallica wydłuża trasę
Metallica powróci do Ameryki na koncerty halowe. Rozpoczną się one 2 września 2018 roku w Madison, a zakończą 13 marca 2019 roku w Grand Rapids. Będzie to druga część amerykańskiej trasy, po zakończonej sukcesem trasie stadionowej w 2017 roku.
Amerykańska trasa koncertowa wprowadzi nowy rodzaj biletów. Fani Metalliki będą mogli zakupić specjalny Black Ticket, dzięki któremu jego posiadacz będzie mógł wejść na dowolny koncert zespołu na trasie. Wystarczy uprzedzić organizatora na 48 godzin przed danym koncertem. Liczba takich biletów ograniczona jest do 250, a jego cena wynosi 598 dolarów.
Podobnie jak w przypadku trasy europejskiej, scena umieszczona będzie pośrodku hali, a do każdego biletu załączony będzie egzemplarz płyty „Hardwired… To Self-Destruct”.
rf
