Megadeth przymierza się do nagrania nowego albumu, następcy znakomicie przyjętej „Dystopii” z 2016 roku. Poznaliśmy też pierwsze szczegóły nowych utworów. Mustaine wyznał, że niektóre rzeczy są „przerażające”.
Wielka Czwórka znowu zagra? Perkusista Anthrax jest optymistą
W wywiadzie dla Mitcha Lafona frontman Megadeth powiedział:
Zbieramy nową muzykę na Dropboksie, a część z rzeczy, które gra Dirk [Verbeuren, perkusista – przyp. rf] jest przerażająca. Nigdy wcześniej nie mieliśmy w naszej muzyce tego typu blastów.
Niektóre partie perkusji są powalające. Dzięki nim staję się jeszcze lepszym gitarzystą, co jest wspaniałe. Nigdy jednak nie sądziłem, że jeszcze będziemy grali tak szybko i agresywnie.
Dave Mustaine wie już, kiedy nowy album Megadeth miałby się ukazać, gdyż ma w zanadrzu jeszcze jedną niespodziankę:
Celujemy w kwiecień przyszłego roku. Wkrótce ogłosimy ogromny festiwal. Management poinformuje was o tym, jak tylko to będzie możliwe.
To wielka sprawa. Coś podobnego do Gigantour, ale znacznie świeższego. Zagramy w kwietniu w 10 miastach. W połowie roku zrobimy to w formie trzydniowego, weekendowego festiwalu, a pod koniec roku prawdopodobnie damy jeszcze kolejnych 10 koncertów.
Wspomniany przez Mustaine’a Gigantour to cykliczna trasa festiwalowa, która odbywała się w latach 2005-2008 i 2012-2013. Brały w niej udział takie grupy, jak Dream Theater, Anthrax, Fear Factory, Lamb Of God, Overkill i Black Label Society. Jeszcze nie wiemy, jakie zespoły zagoszczą na przygotowywanym festiwalu.
rf