Marty Friedman udzielił młodym gitarzystom cennych wskazówek w wywiadzie dla chińskiego SKYline. Zwrócił uwagę nie tylko na potrzebę doskonalenia techniki, ale także budowania umiejętności wyrażania emocji i kreatywności poprzez grę na żywo.
Friedman podkreślił, że młodzi muzycy powinni stwarzać okazje do grania przed publicznością, nawet jeśli to tylko rodzina czy przyjaciele:
Cóż, technika jest ważna. Musisz umieć grać na instrumencie. Więc oczywiście ćwiczenie czegokolwiek jest dobre. Ale zawsze mówię, że musisz stwarzać okazje do grania przed innymi ludźmi. Nie ma znaczenia, czy jesteś początkującym, średnim, super profesjonalistą. Kiedy grasz przed ludźmi, twoje ciało mówi: „Muszę grać najlepiej, jak potrafię, bo nie chcę zepsuć tego przed ludźmi”. To presja. Ta presja sprawia, że to, co grasz, jest o wiele bardziej efektywne.
Według niego wielu młodych muzyków poświęca zbyt wiele uwagi technice, tracąc przy tym osobowość w grze. Zachęcał, by czerpać inspirację z różnych technik, ale nie kopiować ich bezrefleksyjnie:
Każdy gitarzysta ma w sobie coś wyjątkowego – trzeba odkryć, co chce się przekazać.
Niedługo Marty wyda swoją autobiografię, w której opisuje swoją muzyczną podróż i fascynację japońską kulturą. Książka zatytułowana „Dreaming Japanese” ukaże się na rynku już 3 grudnia.
Następnie artysta wyruszy w trasę koncertową po USA, promującą jego najnowszy album „Drama”.