Jakiś czas temu było o krok od reaktywacji Megadeth z Martym Friedmanem. Dlaczego do niej nie doszło?
Marty Friedman był gitarzystą Megadeth w latach 90. To z nim zespół nagrał tak słynne albumy, jak „Rust in Peace”, „Countdown To Extinction” czy „Youthanasia”. Nie wszyscy wiedzą jednak, że w 2015 roku było o krok od reaktywacji Megadeth z Friedmanem.
Gdy pod koniec 2014 roku z Megadeth rozstał się Chris Broderick, zespół Dave’a Mustaine’a zaproponował Friedmanowi udział w trasie. W książce „Dreaming Japanese” Martin wyjawia, że zespół zaproponował mu bardzo małe pieniądze:
Gdybym przyjął tę ofertę to w tydzień zarabiałbym mniej niż zarabiam w jeden dzień w Japonii. Zamurowało mnie, byłem wściekły i powiedziałem, że nawet nie mam co się nad tym zastanawiać. Złożyłem własną propozycję z minimalną akceptowalną kwotą, która i tak była znacznie mniejsza niż to co zarabiałem z innymi artystami w Japonii. Byłem gotów zgodzić się na taką sumę, bo trasa z Megadeth przed Iron Maiden mogła otworzyć ponownie przede mną drzwi w Ameryce. A potem moglibyśmy zagrać jeszcze większą trasę. Nawet gdyby zgodzili się na moje warunki to i tak by dobrze wyszli. Ale powiedzieli, że żądam za dużo pieniędzy. Dopiero co stracili gitarzystę i perkusistę i to oni bardziej potrzebowali mnie niż ja ich. Gdy przeszedł mi gniew, byłem po prostu zaskoczony i zasmucony.
Były gitarzysta Megadeth, Marty Friedman, udostępnił nowy teledysk przygotowany na potrzeby singla „Song For An Eternal Child”. Utwór pochodzi z najnowszego solowego albumu artysty zatytułowanego „Drama”.
Album „Drama” ukazał się 17 maja 2024 roku.